W nocy 7 lipca nadszedł kres trwającej półtora miesiąca, pieszej pielgrzymki radomskich Rycerzy Kolumba z Rzymu do krakowskich Łagiewnik. Za nimi 1800 kilometrów.

Rycerze Kolumba, którzy pieszo podążają z Rzymu do krakowskich Łagiewnik, są już w Austrii. Piechurzy wytyczają "Szlak miłosierdzia". Do celu planują dotrzeć na Światowe Dni Młodzieży.

Już po raz dziesiąty wyruszyła pielgrzymka mężczyzn do Sanktuarim Matki Bożej Pocieszenia w Starej Błotnicy.

Rycerze Kolumba obchodzą 10-lecie obecności w Polsce. To katolicka organizacja zrzeszająca mężczyzn, którzy modlitwą i pracą włączają się w działalność Kościoła na szczeblu parafii. Skupia ona w naszym kraju ponad cztery tysięcy Rycerzy Kolumba w 88 lokalnych radach.

Przed nimi dwa tysiące kilometrów i pięćdziesiąt dni wędrówki. Mowa o Rycerzach Kolumba z Radomia, którzy chcą wyznaczyć tzw. "Szlak Miłosierdzia" z Rzymu do Krakowa. Inicjatywa wpisuje się w trwający Rok Miłosierdzia i zbliżające się Światowe Dni Młodzieży.

Ten i inne przeboje zespołu Raz, Dwa, Trzy usłyszeć będzie można podczas koncertu organizowanego przez Radomskich Rycerzy Kolumba w ramach akcji Bilet dla Brata.

Rycerze Kolumba chcą sfinansować udział w Światowych Dni Młodzieży 50 młodym ludziom z Zaporoża na Ukrainie. To jeden ze sposobów Zakonu Rycerzy Kolumba na to, by włączyć się w organizację ŚDM.

O bycie prawdziwym chrześcijaninem na drodze - zachęca duszpasterz motocyklistów ks. Wiesław Lenartowicz z Radomia, bowiem 26 kwietnia przypada IX Ogólnopolska Niedziela Modlitw za Kierowców. Z kolei Jacek Mnich, naczelnik mazowieckiej drogówki apeluje, by poruszać się po drogach bezpiecznie, spokojnie i z życzliwością do ludzi.

Rycerze Kolumba w Polsce pomogą w przyjeździe młodych Ukraińców i Gruzinów na ŚDM. W tym celu planują zorganizować akcje charytatywne, zbiórki pieniędzy oraz serię koncertów, z których dochód zostanie przeznaczony na ten cel.

Ks. Wiesław Lenartowicz, kapelan Polskiego Czerwonego Krzyża w diecezji radomskiej apeluje o oddawanie krwi w czasie wakacji. - Nikt z nas nie ma usprawiedliwienia dla ciągłego braku tego cennego daru, by ratować życie ludzkie, kiedy inni stoją obok bezczynnie - mówi ks. Lenartowicz. Dodaje, ze honorowe oddawanie krwi jest szczególnie ważne w letnim okresie, gdy zdarza sie więcej wypadków, a honorowi dawcy krwi wyjeżdżają na urlopy.