KULTURA
Finisaż w Orońsku
Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku zaprasza na zamknięcie wystawy pt.: Muśnięcie grawitacji.
W niedzielę, 15 stycznia 2017 r. o godz. 14.00 odbędzie się uroczyste zamknięcie wystawy Ryszarda Ługowskiego pt.: Muśnięcie grawitacji. W programie performance dźwiękowy z użyciem mis tybetańskich i gongów oraz promocja wydawnictwa dokumentującego twórczość artysty.
Wystawa retrospektywna Ryszarda Ługowskiego w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku miała przybliżyć dzieła artysty niezwykle aktywnego na wielu polach twórczości, jak również dać obraz ponad trzydziestu lat pracy. Architektura orońskiego muzeum pozwala na takie aranżowanie ekspozycji, by prace mogły być dostępne w dwóch przenikających się porządkach, jak opowieść oparta na kolejno przywoływanych wspomnieniach i przetykanych tymi, które wyłamują się ze swojego czasu. Chronologiczne ułożenie dzieł pozwala na podążanie za zmianami w postawie artystycznej, stosowanie nowych materiałów w twórczości i odkrywanie nowych problemów. Otwarty charakter przestrzeni muzeum pozwala swobodnie wodzić wzrokiem po całej wystawie i zwrócić się ku dziełom, które nas zainteresują niezależnie od daty ich powstania. Już po przekroczeniu progu widzimy prawie całą ekspozycję. Chronologia twórczości Ługowskiego odpowiada kierunkowi wskazówek zegara. Zaczynamy od obrazu z jego wystawy dyplomowej, z okresu fascynacji artysty kulturami starożytnymi, ich bogactwem i ponętną tajemniczością. Ługowski przyglądał się hieroglifom, pismu klinowemu, sanskrytowi, hebrajskiemu i greckiemu alfabetowi, symboliczności i magii poszczególnych liter. Obok pierwszego obrazu znajdziemy Czarną skrzynię, dzieło budzące emocje grozy, jak elektryczne krzesła Andy Warhola, lub urządzenie do tortur. Jest to właściwie pierwsza praca powstała z różnych elementów i imitująca rzecz gotową. Odtąd przez wiele lat artysta będzie używał do budowy swych instalacji znalezione materiały lub przedmioty i przystosowywał je do swojej wizji dzieła. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych i w latach dziewięćdziesiątych Ługowski interesował się alchemią zarówno jako praktyką badawczą, jak i zjawiskiem kulturowym. W swojej praktyce artystycznej nawiązywał do procesów przemiany materii, a później do transformacji i transgresji o charakterze nie tylko materialnym, ale i duchowym. Prace z tego okresu – tak osobiste i odrębne w swoim wyrazie – to obiekty rzeźbiarskie i instalacje, sytuują się one w kontekście sztuki przedmiotu i przestrzeni XX wieku, sztuki, której charakter wyznaczały postawy z jednej strony Marcela Duchampa, Kurta Schwitersa, a z drugiej Jannisa Kounellisa, Jamesa Turrella, Roberta Smithsona i innych. Dalej w pracach z lat 90., instalacjach Głaskacz, Przymierzalnia, Pierścienie Saturna, które otwierały nowy okres, pojawiły się nowe środki wyrazu w twórczości artysty. Problemem zasadniczym organizującym myślenie i praktykę artystyczną Ryszarda Ługowskiego jest czas. Artysta korzysta z tego i interpretuje to, co odnalazł w starożytnych mitach i filozofii, we współczesnej fizyce i astronomii. Łączy wizje kosmosu z ciałem kobiety, romantyczne piękno ruiny i destruktu z konstrukcjami budowanymi z przedmiotów użytku codziennego, np. z przyborów kuchennych. Łączy różne obiekty, prowokuje emocje i skojarzenia, jakby chciał znaleźć sposób dotarcia do naszej podświadomości, do archetypów, pierwszych zasad naszej wrażliwości. W Kręgach Saturna posługuje się zwykłym wężem ogrodowym, w Głaskaczu wykorzystał podstawę starej maszyny do szycia, w Podróży do najbardziej oddalonego miejsca posłużył się żeliwnymi piecykami na węgiel i włosiem zwykłej miotły oraz wyrzeźbionym przez siebie kobiecym torsem. W instalacji Exstasis wykorzystał wizerunki kobiecych twarzy w ekstazie zderzając je z nagrobną poetyką owalnej porcelanowej fotografii. Już w 1996 roku Ługowski w niektórych swoich pracach nawiązywał do estetyki Islamu, akcesoriów modlitewnych, pejzażu miast, nad którymi dominują minarety. Przewrotne piękno, zderzanie kontrastów i różnych wymiarów czasu, tego realnego i tego z politycznych przepowiedni, łączenie środków, sięganie po iluzję przez montaż w filmie video i fotografii, to ciągłe pytanie Ługowskiego o wymiary czasów, w których żyjemy. Ryszard Ługowski w swoich pracach z ostatnich kilkunastu lat wykorzystywał snajperski karabin, profesjonalny sprzęt astronomiczny, sprzęt fotograficzny. Pośrednio komentując naszą rzeczywistość, nie wykorzystywał na sposób publicystyczny wydarzeń i ich dokumentacji, ale nawiązywał do emocji, które one budziły, wyobrażeń o naszym życiu i fantazjach pozwalających uciekać od codzienności. Artysta korzysta z obiektów odnalezionych w sklepach z tandetnymi, kiczowatymi gadżetami: stoliki, koronkowe serwetki, gipsowe torsy Wenus, koniki na biegunach, fotografie twarzy wycięte z reklam usług seksualnych – odnajdziemy je na wystawie. Natomiast obiekty, które budują instalację Kapsuły, wydają się radykalnie różne. Na solidnych, zbudowanych z metalowego kątownika podstawach, ułożono duże stalowe kapsuły, wyglądające na bardzo ciężkie i bezpiecznie przechowujące swoją zawartość. Ich zadaniem będzie przenieść w kosmos materiał genetyczny najwybitniejszych artystów. Wypełnieniem tej misji zajmie się ERES s.j., fikcyjna instytucja powołana przez artystę, by zapewnić ludziom pozytywne przeżycia piękna i radości, dostarczyć wiary w przyszłość. Od wielu lat artysta tworzy instalacje dźwiękowe, buduje konstelacje z mis tybetańskich i gongów, porusza je, głaszcze, uderza – wydobywa dźwięki sprzyjające kontemplacji i zanurzeniu się w ciszy wyobrażonego kosmosu. Można uznać, że odniesieniem do performance’u z wykorzystaniem mis tybetańskich jest instalacja Dzwony rurowe. To ostatnia praca artysty przygotowana specjalne na tę wystawę w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Instalacja ze stalowych prętów pionowo zwisających od sufitu organizuje przestrzeń prawie osiemdziesięciu metrów kwadratowych. Na wystawie spotykamy rzeźby, obrazy, fotografie, video, instalacje, performance. Znajdziemy różne środki i sposoby, przy pomocy których artysta mówi o ludzkim przemijaniu, o życiu i śmierci, o erotyce, o cierpieniu, wierze w przemianę, w możliwość porozumienia i dzielenia się wrażeniami. Ryszard Ługowski w swojej sztuce zdaje się kokietować gusty pospolite i prowadzić dialog z ludźmi dobrze zadomowionymi w świecie sztuki współczesnej. Wszystkim pracom nadaje oryginalne tytuły, które wpisują się w poetykę jego działań i stanowią ważny element artystycznej prowokacji, kiedy indziej zaś wskazują tropy interpretacji, jak to ma miejsce w przypadku instalacji Torus, Medulla czy Peregrinus. Jeśli ze sztuką ciągle wiążemy indywidualizm i autentyzm, to właśnie w przypadku twórczości Ryszarda Ługowskiego, są one bardziej niż gdzie indziej na miejscu. Artysta jest autorem licznych wystaw, uczestnikiem ponad stu wystaw zbiorowych, od 1984 roku pracuje w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, od 2002 roku współpracuje z Instytutem Sztuk Pięknych Uniwersytety Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jego prace znajdują się w kolekcjach muzealnych i prywatnych w kraju i za granicą. Mieszka i pracuje w Warszawie. (za: Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku)