KULTURA
Cytrusowa premiera
Tym razem Teatr Scene zaserwował nam baśń. Była to "Miłość do trzech pomarańczy" według Carlo Gozziego. W Oratorium św. Filipa Neri przy ul. Grzybowskiej odbyła się 27. już premiera teatru, działającego przy Katolickim Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącym w Radomiu.
Reżyser spektaklu Wojciech Ługowski sięgnął do twórczości weneckiego dramaturga, Carla Gozziego. Dzieło powstało w XVIII wieku. Na podstawie baśni Siergiej Prokofjew stworzył znaną operę. Rzadziej jednak "Miłość do trzech pomarańczy" wystawiana jest na deskach teatralnych. Teatr Scene podjął się tego zadania i to z bardzo dobrym rezultatem. - Porwałem się, wiedząc z kim mam do czynienia, jeśli chodzi o już trochę ukształtowaną teatralnie młodzież. Zawsze biorę teksty, z których można stworzyć postaci teatralne, nietuzinkowe, niepapierowe - powiedział nam Wojciech Ługowski.
To pełne dynamizmu sugestywne kreacje aktorskie. Sztuka pełna jest zwrotów akcji. Obfituje w dowcip, nie stroni od absurdalnych sytuacji. Warto dodać, że liczną obsadę zasiliła i urzekła widzów uczennica III klasy szkoły podstawowej. Nie można nie pochwalić pomysłowej scenografii i kostiumów, za co odpowiadał Wojciech Sałek oraz ciekawie dobranej przez Agnieszkę Kobierską muzyki. Skorzystała ona m.in. z lubianej nie tylko przez dzieci piosenki "Wyginam śmiało ciało".
Baśń adresowana tak do dzieci, młodzieży i dorosłych. Przenosi nas w świat magicznego i bardzo smutnego królestwa. Ów smutek to odpowiedź na chorobę księcia Tartaglii. Młodzieniec leży w łóżku od 10 lat. Do jego komnaty nie ma dostępu światło. Czytane są mu makabryczne opowiadania. Ale czy ta choroba jest prawdziwa? To raczej efekt wmówienia jej przed dworskich intrygantów, którzy chcą przejąć władzę. Z pomocą przychodzi jednak Andrzejek, rozgorączkowany i nieco nadpobudliwy chłopiec spoza świata baśni. Okazuje się, że lekarstwem jest po prostu radość i śmiech. Te nie trwają jednak długo, bo podczas balu wydanego na cześć ozdrowiałego księcia, rzuca na niego urok czarownica Morgana. Księcia dopada chorobliwa miłość ...do trzech pomarańczy. Po wielu mękach znajduje je z pomocą Andrzejka w ogrodzie czarownicy. W jednej z pomarańczy ukryty jest smutek, ale druga to już zbawienna radość. Co jest w trzeciej? Warto przyjść do Oratorium św. Filipa 11 czerwca i się przekonać...
Rozmawialiśmy też z aktorami:
Adam Wójcik (Tartaglia)
Adam Trzos (Andrzejek)
Paula Wilkowska (Morgana)
Premiera spotkała się z żywiołowym przyjęciem widzów. Rzęsiste brawa i słowa podziwu.
https://radioplus.com.pl/index.php/kultura/23416-cytrusowa-premiera#sigProGalleriacdfea39490