KULTURA
Malowane baśnie i sny
Wystawa malarstwa Jolanty Walentyny Sobolewskiej
Centrum Kulturalno- Artystyczne w Kozienicach zaprasza w piątek, 9 sierpnia na otwarcie wystawy pt: Malowane baśnie i sny. Autorką prac jest Jolanta Sobolewska. Wernisaż o godz. 17 w sali wystawowej CKA w Kozienicach przy ul. Warszawskiej 29. Wśród publiczności na wernisażu zostanie rozlosowana praca autorki. Wystawę będzie można oglądać do 20 października.
Jolanta Walentyna Sobolewska urodziła się 22 maja 1969 r. w Szczytnie. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie Wydziału Artystycznego – Plastyka. Dyplom z malarstwa uzyskała w pracowni artysty malarza Mariana Panka. Pogłębiając swą wiedzę ukończyła studia podyplomowe „Zarządzanie Kulturą w Strukturach Unii Europejskiej” w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Od marca 2014 r. jest członkiem Związku Artystów Plastyków. Pracowała jako nauczyciel plastyki w szkołach oraz jako instruktor malarstwa i grafiki komputerowej w domach kultury. Prowadziła własną Pracownię Rękodzieła Artystycznego i Ludowego. Organizatorka konkursów, plenerów i wystaw artystycznych współczesnych artystów polskich na terenach podwarszawskich. Inicjatorka powstania prężnie działających galerii: Galerii Wystaw Artystycznych przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Raszynie, Galerii „Na Górce” i Galerii „Pasaż” oraz Galerii Wystaw Artystycznych „Okno” w gminie Lesznowola. Jako menager kultury od lat zajmuje się organizowaniem życia kulturalnego i artystycznego. Od 2008 r. pełni funkcję dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Lesznowoli. Artystka brała udział w wielu plenerach malarskich oraz prezentowała swe prace na wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych. Jej prace znajdują się w zbiorach prywatnych kolekcji w kraju i za granicą.
Artystka o swojej twórczości
„O malowaniu mym… Każdy mój obraz jest opowieścią, a każdy tytuł jest do niej kluczem. Lubię myśleć, że niewidzialna stanęłam gdzieś obok niezwykłych przeżyć rodzących się postaci, by stać się cichym obserwatorem, by uchwycić kadr z ich baśniowego życia. Pragnę uszczknąć kawałek oczekiwania na to, co zaraz nadejdzie, zastanowić się nad historią malowanych postaci, przedstawić ulotność chwil i cichą potęgę wszechobecnej myśli, bez której nie dzieje się nic. Kiedy maluję, staję się samotnikiem. Liczy się wtedy tylko ten świat, w który wkraczam po cichu i w skupieniu – wtedy cała jestem „w obrazie”. Malując, nie zastanawiam się nad doborem barw, techniką czy stylem plamy. Po prostu dzieje się. A kiedy już się stanie, nadchodzi ten piękny czas, aby ten obraz „do końca przeżyć”, poczuć jak oddycha. I staje się Samodzielnym Istnieniem. Pragnę przytoczyć jedno z najważniejszych dla mnie zdań Wielkiego Mistrza, które od zawsze jest wyznacznikiem kierunku wszelkich moich twórczych działań: „Malarzem nie ten co natchniony, a ten, który potrafi natchnąć innych.” Salvadore Dali - Jolanta Walentyna Sobolewska”
(Tekst za: DK Kozienice)