RADOM
Radomianie niechętnie jeszcze na rowery
O tym, że rowerem jest szybciej, wygodniej i przede wszystkim taniej przekonali się już dawno mieszkańcy miast m.in. na zachodzie Europy. Moda na dwa kółka powoli zakorzenia się także w Polsce. W wielu miastach – w Warszawie, Lublinie, Poznaniu czy Wrocławiu system miejskich wypożyczalni rowerowych przyjął się z powodzeniem. Radomski Rower Miejski działał 26 dni od połowy sierpnia. Faza testowa zakończyła się – mówi wiceprezydent Konrad Frysztak.
Ale system ten sprawdzi się w Radomiu, o ile powstanie pełna sieć ścieżek i pasów tylko dla rowerów. Kilkaset metrów pasów dla rowerzystów wydzielono wzdłuż fragmentu ulicy Słowackiego na Glinicach. To wciąż za mało – podreśla Sebastian Pawłowski z Bractwa Rowerowego.
Nic dziwnego, że podczas próbnego okresu z rowerów miejskich skorzystało zaledwie tysiąc osób – podkreśla Sebastian Pawłowski.
Aby system miejskich rowerów mógł się sprawdzić w Radomiu, należy ustawić co najmniej czterdzieści stacji wypożyczeń – wylicza Bractwo Rowerowe.