RADOM
Zmiany w Strefie Płatnego Parkowania wkrótce?
Radomska Strefa Płatnego Parkowania ma być wreszcie prawidłowo oznakowana, a dzięki temu miasto uniknie sporych strat tytułem wykonania wyroków sądów i reklamacji kierowców. Poza tym niektórzy mogą liczyć na wielkie rabaty podczas parkowania.
O tym, że przynajmniej połowa miejsc parkingowych w radomskiej płatnej strefie jest źle przygotowana Radio Plus Radom informowało przed wakacjami. Chodzi o to, że miejsca postoju muszą być oznaczone podwójnie: znakiem pionowym oraz linią poziomą. W przeciwnym wypadku kierowcy mają prawo do reklamacji. Problem dostrzegł dziennikarz motoryzacyjny, Roman Furciński.
Z podobnymi przypadkami uporało się już kilkanaście Polskich miast po tym, jak kierowcy masowo zaczęli składać wnioski do sądu przeciwko samorządom organizującym stery parkowania. Dodaje Roman Furciński:
Jeszcze w czerwcu odpowiedzialny za miejską strefę parkowania MZDiK zarzekał się, że w Radomiu wszystko jest w porządku i zmian nie planowano. Rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, Dariusz Dębski obawiał się konserwatora zabytków.
Tymczasem kilkanaście dni temu brakujące oznakowanie uzupełniono np. na ul. Wałowej. A na jednej z najbliższych sesji rady miejskiej pojawi się wniosek o naprawienie błędów z poprzednich lat. Zapowiada Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady:
Na tym samym posiedzeniu radni mają zająć się pomysłem radomskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który proponuje radykalne obniżenie opłat abonamentowych za korzystanie ze strefy parkowania dla mieszkańców centrum Radomia. Marcin Dąbrowski z Sojuszu:
Miasto nie mówi „nie”, ale zanim wyda decyzję, dokładnie przyjrzy się sprawie. Wiceprezydent Radomia, Konrad Frysztak:
- Najpierw analiza kosztów, a potem decyzje – wtóruje szef Rady Miejskiej, Dariusz Wójcik.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, od stycznia, radomska Strefa Płatnego Parkowania zacznie zmieniać się nie do poznania. Ale po ośmiu latach jej funkcjonowania najwyższy czas zadać pytanie, czy przyniosła już zamierzone efekty w postaci mniejszego ruchu aut osobowych w centrum Radomia? I czy przypadkiem trzydzieści jeden parkingów i miejsc postojowych obecnie działających nie służy wyłącznie do zasilania miejskiej kasy.