Poseł Anna Białkowska mówiła dzisiaj na konferencji prasowej, że PGNiG ma zamiar przenieść z Radomia do Warszawy 300 pracowników zatrudnionych w radomskim oddziale. W Radomia ma pozostać jedynie 50 dotychczasowych pracowników:

Również poseł Leszek Ruszczyk wyraził niepokój, że w stolicy załatwiane będą tylko sprawy odbiorców gazu do 10 metrów sześciennych. Posła PO martwi również to, że szefem radomskiej gazowni "został człowiek, który w życiu rury gazowej nie widział":

Artur Michniewicz, rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa informuje, że nie będzie żadnych zwolnień, czy przenoszenia pracowników do innych miast:

Poproszony o komentarz poseł Andrzej Kosztowniak z PiS powiedział, że "politycy radomskiej Platformy Obywatelskiej przedłożyli nierzetelne informacje, sugerując zwolnienia pracowników w PGNiG". Świadczy o tym fakt, że w chwili obecnej w Radomiu w gazowni pracuje 175 osób. Poseł Kosztowniak dodał, że pracownicy gazowni w ostatnim czasie otrzymali podwyżki. Osoby te otrzymały porozumienia zmieniające z racji zmian struktury firmy, które nie są przecież wypowiedzeniami umów o pracę. Pracownicy otrzymali także zapewnienie zatrudnienia przez najbliższe 3 lata. - Podkreślić należy, że to poprzedni zarząd z PO planował i zrealizował wiele zwolnień. W Radomiu 56 osób poszło na „dobrowolny program odejść". Dziwi zatem takie stanowisko Posłów Platformy Obywatelskiej, niemające żadnego pokrycia w rzeczywistości. Proponuję radomskim politykom PO zapoznanie się z Ich programem „poprawy efektywności firmy na lata 2013 - 2016”. Plany te zakładały zwolnienie ok. 1300 osób w całej Polsce. Obecny zarząd PGNiG uchylił te plany! Prawo i Sprawiedliwość robi wszystko, aby przerwać politykę „zwijania państwa” zaproponowaną przez Platformę Obywatelską - podkreślił poseł Andrzej Kosztowniak.