RADOM
Tata na macierzyńskim
Coraz więcej korzystających z urlopów ojcowskich.
Także ojciec może włączyć się w opiekę nad nowonarodzonym dzieckiem. Przepisy dopuszczają przejęcie przez tatę pobierania części zasiłku macierzyńskiego oraz nawet całości zasiłku za okres urlopu rodzicielskiego.
52 tygodnie – tyle każda ubezpieczona mama może zostać ze swoim nowonarodzonym dzieckiem w domu. Życie pisze jednak różne scenariusze i może się okazać, że dla dobra domowego budżetu lub z innych względów rodzinie bardziej odpowiadać będzie model „tata z dzieckiem – mama w pracy”. Przepisy dopuszczają taką możliwość- wyjaśnia Piotr Olewiński, rzecznik regionalny ZUS.
Zasiłek macierzyński, który pobiera się po urodzeniu jednego dziecka, trwa 20 tygodni. Matka może jednak już po 14 tygodniach po porodzie z niego zrezygnować i wcześniej wrócić do pracy. W takim przypadku pozostałą część okresu pobierania zasiłku macierzyńskiego może wykorzystać ubezpieczony ojciec dziecka- musi jednak zrobić to w okresie przypadającym bezpośrednio po matce. Wniosek o rezygnację z urlopu macierzyńskiego kobieta powinna złożyć najpóźniej 14 dni przed planowanym powrotem do pracy. Musi też dołączyć do niego zaświadczenie od pracodawcy ojca dziecka, że złożył on wniosek o przejęcie urlopu. Czy jest to częste? Zdecydowanie nie. We wrześniu 2016 r. radomski oddział ZUS wypłacił zasiłek macierzyński tylko 24 mężczyznom. To bardzo niewiele, biorąc pod uwagę, że w tym samym okresie skorzystało z niego 2217 kobiet– to aż 92 razy więcej wypłat.
Bezpośrednio po urlopie macierzyńskim zarówno matka jak i ojciec dziecka mogą przejść na urlop rodzicielski, który może trwać nawet 32 tygodnie. Wykorzystuje się go w całości lub częściach stanowiących wielokrotność tygodnia - przy czym co do zasady każda z części powinna przypadać po poprzedniej. 16 tygodni tego urlopu może być jednak udzielone w innym terminie– nawet do końca roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy 6. rok życia. Co ciekawe, z zasiłku macierzyńskiego za ten okres rodzice mogą korzystać także równocześnie, ale łączny czas przysługujący obojgu rodzicom nie może przekroczyć 32 tygodni w przypadku opieki nad jednym dzieckiem (może być to więc np. 16 tygodni wspólnego urlopu rodzicielskiego). Urlop rodzicielski wykorzystywany jest przez mężczyzn dość rzadko– we wrześniu wypłacono go tylko w 15 przypadkach.
Ubezpieczonemu mężczyźnie, niezależne od świadczeń, z których korzysta matka, przysługuje także dodatkowy okres, który może poświęcić opiece nad dzieckiem- tzw. urlop ojcowski. Może trwać aż 2 tygodnie, podczas których tata otrzymuje świadczenie z ZUS. Można wykorzystać go w całości lub dwóch tygodniowych częściach. Ten rodzaj urlopu cieszy się dużą popularnością– zasiłek macierzyński z tytułu urlopu ojcowskiego radomski oddział ZUS wypłacił we wrześniu niemal 400 ojcom. Co decyduje o tak dużej różnicy w wykorzystaniu przez mężczyzn urlopu ojcowskiego względem macierzyńskiego i rodzicielskiego? Wynika to prawdopodobnie z tego, że może go wziąć jedynie ojciec dziecka, a wraz z ukończeniem przez nie 24. miesiąca życia niewykorzystana część urlopu ojcowskiego bezpowrotnie przepada- rzecznik regionalny ZUS Piotr Olewiński