RADOM
Sukces zbiórki szpiku
Z dużym zainteresowaniem spotkała się rejestracja potencjalnych dawców szpiku kostnego w ramach Dnia Dawcy Szpiku. - Nie bolało w ogóle. Jak mogę coś dać od siebie, to daję - przekonuje Sławek.
Co 35 sekund ktoś na świecie zapada na raka krwi. Szansą dla chorych na białaczkę jest przeszczep komórek macierzystych krwi lub szpiku. Zbiórka odbyła się w ramach Dnia Dawcy Szpiku. - Chodzimy z ulotkami. Mamy mnóstwo balonów, chorągiewek. Zachęcamy też uśmiechem. Z godziny na godzinę przychodzi coraz więcej ludzi - mówi Krzysztof Motyka z Fundacji DKMS.
Dawcą może zostać każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). - Trwa to dosłownie 5-7 minut, a można komuś uratować życie. Wystarczy pobrać wymaz śliny przy pomocy specjalnego patyczka. Wynik trafia do bazy danych potencjalnych dawców szpiku, która w tej chwili liczy ponad milion osób. Jeśli trafimy na chorego bliźniaka genetycznego, to jesteśmy informowani, zapraszani na badanie i przeszczep - tłumaczy Julia Figarska, wolontariuszka.
W przypadku zgodności genetycznej jesteśmy zapraszani na badania. Lekarz decyduje wtedy, którą metodę pobrania wybrać. - Bardziej nowoczesną metodą jest pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej. 2-3 godziny jesteśmy w wyznaczonym miejscu i pobierana jest od nas krew jedną ręką, w drugą ona wraca. Po drodze jest maszynka, która odseparowuje komórki macierzyste. Po tym wracamy do domu. Drugą metodą, rzadszą, jest pobranie szpiku z kości biodrowej - dodaje Krzysztof Motyka.
Dzień Dawcy Szpiku cieszył się dużym zainteresowaniem radomian. Sami zarejestrowani przekonują, że warto.
Rejestracja odbyła się w galerii przy ul. Chrobrego. Podczas Dnia Dawcy Szpiku zarejestrowało się prawie 100 potencjalnych dawców.