Przypomnijmy, że o Air Show w 2017 roku mówił już w październiku podczas wizyty w Radomiu minister Antoni Macierewicz. W grudniu pojawiła się jednak informacja, że imprezy nie będzie. Tak powiedział prezydentowi Radomia Radosławowi Witkowskiemu Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, gen. Mirosław Różański. Padła natomiast propozycja organizacji pikniku lotniczego, a Air Show miało odbyć się w 2018 roku i być ważnym elementem obchodów 100-lecia polskiego lotnictwa. Pod koniec ubiegłego roku dowódca 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu płk Jan Skowroń nieoficjalnie poinformował, że impreza odbędzie się w 2017 roku i trzeba czekać teraz na konkretne rozkazy w tej sprawie.

Informacje, które płyną ze strony rządowej i wojskowej, nie znalazły odzwierciedlenia w żadnym piśmie do Urzędu Miejskiego. Miasto formalnie pozostaje zatem w świadomości organizacji Air Show w 2018 roku. Dyrektor kancelarii prezydenta Radomia Mateusz Tyczyński nie ukrywa, że ten ostatni termin byłby lepszy na organizację Międzynarodowych Pokazów Lotniczych. Jego zdaniem krótki czas na organizację Air Show mógłby poskutkować słabszą obsadą i co za tym idzie osłabieniem marki imprezy. - Na pewno jesteśmy otwarci na to, żeby rozmawiać zarówno z ministerstwem jak i wojskiem, żeby znaleźć dobrą formułę, żeby może nie było to Air Show, żeby nie nadszarpnąć marki pokazów, ale żeby zrobić wspólnie dobrą imprezę, z której przynajmniej radomianie i mieszkańcy regionu będą się cieszyć. Na to jesteśmy zdecydowani, otwarci, ale czekamy na jasne konkretne stanowisko - powiedział nam Mateusz Tyczyński.