Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
KTO RANO WSTAJE
Kasia Kozimor, Tomek Waloszczyk
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

RADOM

Proszę o ewolucję, nie rewolucję

wtorek, 31 stycznia 2017 19:50 / Autor: Weronika Chochoł
Proszę o ewolucję, nie rewolucję
fot. Weronika Chochoł / Radio Plus Radom
Weronika Chochoł

- Spotkaliśmy się tutaj, żeby ci, którzy nie mieli dotychczas szans, mogli przedstawić swoje zdanie dotyczące czekających nas zmian . - powiedział radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Szary - wnioskodawca. We wtorek, 31 stycznia odbyła się Nadzwyczajna Sesja Rady Miejskiej, której tematem była budząca kontrowersje siatka szkół. W spotkaniu udział wzięli radomscy parlamentarzyści oraz radni, a przede wszystkim nauczyciele i przedstawiciele społeczności szkolnych.

Nauczyciele czują się jak "pod ścianą". Wielu z nich podkreśla, że zmiany, o których tyle się mówi, dzieją się poza szkołami, bez rozmów i konsultacji z dyrektorami, nauczycielami i rodzicami. - Myślę, że gdybyśmy wcześniej mieli prawo głosu, teraz nie byłoby zamieszania - twierdzi Anna Bulera-Sasin - dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 8 z Oddziałami Integracyjnymi w Radomiu. Zdaniem dyrektor PG nr 8 dopiero rozmowa z przedstawicielami wszystkich szkół dałaby rzeczywisty pogląd:

Jakie rozwiązanie dla szkoły widzi dyrektor Anna Bulera-Sasin? Przekształcenie placówki w podstawówkę w oddziałami integracyjnymi. - Mamy doskonały budynek, nauczycieli, którzy wcześnie pracowali w szkole podstawowej. Szkoda by było zmarnować kadrę, budynek i pomoce dydaktyczne, które zgromadziliśmy przez te lata. - podsumowuje dyrektor.

Na zarzut niekompletnego zespołu konsultacyjnego, który powołany został w sprawie nowej siatki szkół odpowiada Karol Semik - wiceprezydent Radomia: - Mamy w Radomiu ponad 90 placówek. Musieliśmy od czegoś zacząć - wyjaśnia wiceprezydent Semik:

Wiceprezydent podkreśla jednocześnie, że spotykał się z przedstawicielami wszystkich placówek.

Jednak przekształcenie gimnazjum w szkołę podstawową, (również z możliwością utworzenia oddziałów przedszkolnych) które proponowane jest większości szkół, nie dla wszystkich jest dobrym rozwiązaniem. - My jako nauczyciele zostaliśmy pozostawieni sami sobie! - mówi Marzena Białczak - nauczyciel z Publicznego Gimnazjum nr 12 - Wielu z nas straci pracę:

- Można połączyć etaty i to będziemy proponowali dyrektorom - zapowiada wiceprezydent Karol Semik:

Reforma oraz nowa siatka szkół dzieli również radomskich radnych. Marek Szary z Prawa i Sprawiedliwości zauważa, że wbrew temu, co twierdzą władze Radomia, nie wszystkie szkoły informowane były o decyzjach, które podejmowane były właśnie w ich sprawie. Podkreśla także, że zwolnień da się uniknąć - wszystko zależy od możliwości danych szkołom:

Natomiast zdaniem radnej Platformy Obywatelskiej - Magdaleny Lasoty - zwołanie Sesji Nadzwyczajnej przed zebraniem zespołu konsultacyjnego jest nieuzasadnione. Radna tłumaczy, że zwolnień nie da się uniknąć, jednak równocześnie w Radomiu tworzone będą nowe miejsca pracy:

We wtorkowej Sesji Nadzwyczajnej uczestniczyli również parlamentarzyści ziemi radomskiej. Poseł PiS-u - Wojciech Skurkiewicz - nie zaprzecza, ze to Prawo i Sprawiedliwość jest pomysłodawcą reformy, jednak zwraca uwagę, że radomianom nie podobają się zmiany proponowane przez władze miasta. Pyta również o szkoły branżowe, które mogłyby być alternatywą dla gimnazjów:

- Szkoła branżowa to nic innego jak zasadnicza szkoła zawodowa - wyjaśnia wiceprezydent Karol Semik. - By ją stworzyć trzeba mieć zaplecze, nauczycieli przedmiotów zawodowych oraz propozycję edukacyjną zapewniającą uczniów dla danego zawodu:

Już jutro (środa, 1 lutego) odbędzie się spotkanie zespołu konsultacyjnego, podczas którego ma powstać projekt nowej siatki szkół w Radomiu. Ostatecznie ma on być gotowy do 14 lutego. Muszą zatwierdzić go radni podczas sesji, następnie uchwała trafi do Mazowieckiego Kuratora Oświaty. Wiceprezydent apeluje do nauczycieli i przedstawicieli szkół, by w tej ciężkiej dla nich sytuacji pomyśleli również o demografii. Nauczyciele apelują do władz, by ich postulaty były brane pod uwagę, a wprowadzane zmiany były ewolucją, nie rewolucją. Jak będzie? Odpowiedź na to pytanie poznamy w ciągu kilku najbliższych dni.