Pracownia Badań Środków Zastępczych w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu ma bardzo dużo pracy.  W samym styczniu przebadanych zostało ponad 100 próbek, a są to substancje z całej Polski. - Jest bardzo niewiele próbek, w których nie wykryliśmy środków zastępczych. To poniżej 1%. Zdarzają się też takie sytuacje, że jest to mieszanina z klasycznymi narkotykami - mówi dyrektor Sanepidu Lucyna Wiśniewska. 

Sanepid regularnie zamyka sklepy i rekwiruje dopalacze, ale to walka z wiatrakami. W miejscu zamkniętego sklepu pojawia się nowy podmiot. - Mamy dwa takie sklepy, gdzie ciągle coś się dzieje - mówi dyrektor Wiśniewska. Chodzi o punkty przy ul. 25 Czerwca i Struga w Radomiu. 

- Nasza walka w postaci zamykania sklepów, rekwirowania środków zastępczych jest walką bardzo trudną, bo w grę wchodzą duże pieniądze i ludzie, którzy to produkują na pewno nie odpuszczą. Dlatego musimy położyć większy nacisk na popyt. Jeżeli nie będzie popytu, to i podaż się zmniejszy - przekonuje Lucyna Wiśniewska. Stąd działania skierowane do młodzieży, ale i rodziców i pedagogów. 27 kwietnia odbędzie się konferencja, której adresatami będą pedagodzy, nauczyciele, lekarze, samorządowcy, pracownicy ośrodków pomocy społecznej i inspektorów sanitarnych. Tytuł konferencji to "Dlaczego walka z dopalaczami jest tak bardzo trudna?”. Konsultant krajowy w zakresie toksykologii dr Piotr Burda będzie mówił m.in. o mechanizmie uzależnienia. Tomasz Białas z Głównego Inspektoratu Sanitarnego poruszy temat sytuacji epidemiologicznej związanej z dopalaczami. Radomski Sanepid przedstawi pracę laboratorium badającego dopalacze. Jako że 2017 rok jest rokiem walki z depresją, psychiatra Andrzej Karczewski będzie mówił o depresji jako przyczynie i skutku sięgania po dopalacze. 

Konferencja odbędzie się w czwartek 27 kwietnia w Resursie Obywatelskiej w Radomiu. Początek o godz. 11.