- Z policyjnych statystyk wynika, że z roku na rok wzrasta liczba kierujących, którzy naruszają zakaz korzystania z telefonu komórkowego. Nasze dane wskazują na to, że 2606 kierowców używało telefonów komórkowych, a w tym tym kwartale już 986 kierujących pojazdami zostało ukaranych mandatem za używanie telefonu komórkowego podczas jazdy - mówi podkom. Emilia Kosma z mazowieckiej drogówki.

Mandat za jazdę z telefonem komórkowym w ręku to 200 złotych i 5 punktów karnych. Na polskie realia stawka jest dosyć wysoka, ale patrząc, np. na Włochy, tutaj różnica jest znaczna. W Italii za rozmowę w czasie jazdy mandat wynosi od 160 do 646 euro i do tego 5 punktów. Planowane jest również zaostrzenie kar.

Badania pokazują, że jazdę z telefonem komórkowym w ręku można porównać do kierowania po alkoholu - dodaje Emilia Kosma.

Jeśli dużo rozmawiamy przez telefon i musimy korzystać z niego podczas jazdy, warto wyposażyć się w zestaw głośnomówiący lub słuchawkę Bluetooth. Cena jest niższa od jednorazowego mandatu, który dostaniemy, jeśli policja złapie nas z telefonem w ręku. Przekonuje Rafał Bielicki, sprzedawca akcesoriów do urzadzeń mobilnych.

Kierowcy decydują się na zakup zestawów głośnomówiących najczęściej dopiero po otrzymaniu mandatu - dodaje Rafał Bielicki.

Są również opcje dla bardziej wymagających klientów. To zestawy głośnomówiące wbudowane w system samochodu - mówi Grzegorz Falkiewicz, samochodowy doradca techniczny.

Ważne jest, żeby regularnie przypominać o zakazie używania telefonu komórkowego w czasie jazdy w szczególności młodym kierowcom. Odpowiedzialność za to spada na ośrodki szkolenia. Podczas egzaminu pytania dotyczące korzystania z telefonu komórkowego w czasie jazdy pojawiają się tylko w części teoretycznej - mówi Andrzej Majewski, egzaminator nadzorujący Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Radomiu.

Z policyjnych statystyk wynika, że nierzadko przyczyną wypadków i kolizji jest właśnie korzystanie z telefonu podczas jazdy.