W podradomskim Skaryszewie rozpoczęły się wstępy, czyli targi końskie. To impreza handlowo-folklorystyczna o kilkusetletniej tradycji, która powstała w konsekwencji z przeobrażenia przywileju targowego nadanego miastu przez króla Władysława IV w 1633 roku. Zjeżdżają się na nią hodowcy koni, rolnicy i eksporterzy z całego kraju, a także z zagranicy:

Dwudniowe targi zaczęły się w poniedziałek, po wstępnej niedzieli, czyli pierwszej po Środzie Popielcowej. Dlatego otrzymały nazwę „Wstępy”. Regularnie odbywają się od ponad 200 lat. Podobno ich tradycja sięga nawet 1433 roku, gdy król Władysław Jagiełło w zamian za dostarczenie koni polskiemu rycerstwu walczącemu w bitwie pod Grunwaldem, zezwolił na organizowanie w miasteczku dwóch jarmarków w roku i targu w czwartki. Znany historyk ziemi radomskiej żyjący w XIX wieku ks. Józef Gacki pisał w pamiętniku religijno-moralnym, że "z Krakowa do Litwy droga królewska szła na Skaryszów. Posłańcy przeto panujących, mimo dawniejsze przywileje, konie ustawicznie stąd zabierali i pędzili". Targi końskie są największym tego typu w Polsce jarmarkiem. Sprzedaje się na nich jedynie konie pociągowe, do prac w polu, a centralna Polska to już jeden z nielicznych regionów w kraju, gdzie konie są wciąż powszechnie używane w rolnictwie. Dziś hodowcy wystawiają konie na sprzedaż. Nie brakuje kupców z Włoch i Niemiec. Jarmarkowi towarzyszą występy kapel, śpiewaków i gawędziarzy ludowych oraz pokazy kowalstwa artystycznego. Można się też posilić jadłem wiejskim - kapustą z grochem, pierogami i zawijakami. Skaryszew jest jedną z najstarszych parafii w diecezji radomskiej. Została erygowana około 1167 roku. W miejscowości mieszkają siostry klaryski. Jest to jedyny zakon klauzurowy w diecezji.