Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 238.

RADOM

Życie po Ugandzie z Ugandą

poniedziałek, 23 października 2017 21:24 / Autor: Jakub Szczechowski
Życie po Ugandzie z Ugandą
Jakub Szczechowski

Radomianka Beata Borowiecka pół roku pomagała w domu dziecka w Ugandzie. Była wolontariuszką fundacji Window of Life. Okazuje się, że to nie tylko piękna przygoda, ale też zobowiązanie.

Fundacja Window of Life prowadzi sierociniec w Masindi. We wrześniu 2015 roku przyjechała do tego miejsca Beata Borowiecka. Jako że z zawodu jest pedagogiem, zajęła się przede wszystkim organizacją czasu pozaszkolnego dla dzieciaków, dla których była po prostu "ciocią Betty". Pomagała także w utrzymaniu domu, bieżących porządkach. O swoim wolontariacie opowiedziała nam dokładnie w maju 2016 roku w audycji "Nie święci garnki lepią". [TU] można posłuchać tej rozmowy.

Uganda nie stała się jednak zamkniętym, choć ciekawym etapem w życiu Beaty. Cały czas żyje ona tamtejszymi problemami i radościami. W listopadzie ubiegłego roku kolejny raz odwiedziła Masindi, na miesiąc. Trochę się zmieniło. - Do domu dziecka dołączyły nowe dzieci. W trakcie pobytu - troje. Jeśli chodzi o zmiany organizacyjne, dom się trochę powiększył.Udało się fundacji wynająć dom, który jest obok podwórka. Fundacja Resztki wykonała na podwórku Window of Life plac zabaw z materiałów pozyskanych od lokalnych mieszkańców np. starych opon - opowiada Beata Borowiecka.

Ta wizyta jak i inne formy kontaktu są dla "cioci Betty" bardzo istotne. - Bardzo ważne jest dla samego wolontariusza jak i ludzi, do których on jechał, utrzymanie kontaktu, a szczególnie w takich krajach jak Uganda, gdzie często ludzie przyjeżdżają, nie wracają, trochę zapominają. Ten dom przyjmuje nas do swojej wspólnoty i fajnie jak o nim pamiętamy - mówi Beata. Teraz pomaga ona zdalnie przez internet, organizuje zbiórki funduszy, promuje jak może działalność Window of Life. Beata Borowiecka otwarta jest również, aby pomóc chętnym na wyjazd do Ugandy.