RADOM
Przekazanie dokumentów ostatniego dowódcy AK w Zwoleniu
Materiały archiwalne Stanisława Małkiewicza teraz w IPN w Radomiu.
W siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej – Delegatura w Radomiu, odbyła się w czwartek, 30 listopada konferencja prasowa dotycząca przekazania materiałów archiwalnych Stanisława Małkiewicza przez jego córki: Elżbietę Skałę, Ewę Gałązkiewicz, Marię Rzesiowską oraz wnuczkę Emilię Spyrę. W konferencji wzięli też udział dyrektor IPN Oddzał w Lublinie, Maricn Krzysztofik, naczelnik Delegatury IPN w Radomiu, Danuta Pawlik oraz dr Krzysztof Busse (IPN Radom). Konferencję prasową rozpoczął dyrektor lubelskiego IPN, który wyraził wdzięczność za przekazane materiały i zapowiedział możliwość ich historycznego opracowania. - Jesteśmy, jako IPN, bardzo wdzięczni za te dokumenty, które po opracowaniu będą służyć badaczom zajmującym się dziejami Armii Krajowej. To wszystko wpisuje się w projekt Instytutu Pamięci Narodowej Archiwum Pełne Pamięci – mówił Krzysztofik:
Następnie głos zabrał dr Krzysztof Busse, który opowiedział co znajduje się w przekazanym zbiorze i podkreślił wagę materiałów. - Dokumenty pokazują w pełni sylwetkę Stanisława Malkiewicza i okres, w którym przyszło mu żyć. Dokumentował losy swojej rodziny i zwoleńskiej placówki AK. Pisał o swoich poprzednikach, podkomendnych i zwierzchnikach. Druga część to obraz okresu powojennego. W tych materiałach są nie tylko wspomnienia, ale również liczne fotografie. Wspomnień z tamtego okresu, dotyczącego regionu radomskiego jest niewiele, to tym bardziej budzi naszą dużą wdzięczność do córek Małkiewicza, które przekazały materiały - mówił przedstawiciel radomskiego IPN:
W zbiorze znajdują się również dokumenty dotyczące represji niemieckich. W imieniu rodziny Stanisława Małkiewicza wypowiedziała się jego córka Maria Rzesiowska. Podziękowała IPN za przyjęcie materiałów i podkreśliła, że uważa, iż trafiły w dobre ręce. - Ojciec gromadził te materiały latami. Nie byłyśmy w nie wtajemniczane – w ten sposób nas chroniono. Po śmierci taty mama chroniła te dokumenty z podwójną siła. Wciąż pamiętała czasy, gdy cały czas czegoś się obawiała. Początkowo nie wiedziałyśmy co z tymi dokumentami, po które zwracało się wiele osób, zrobić. Uznałyśmy, że IPN to najlepsze miejsce, gdzie mogą trafić - mówiła w imieniu rodziny:
Jak wspomniał dr Busse, pomysł przekazania zbioru Stanisława Małkiewicza do IPN przyszedł po ekspozycji wystawy „Bić się do końca” w jednej ze szkół, w których uczy wnuczka ostatniego dowódcy AK w Zwoleniu. - Gdybyśmy mieli te dokumenty wcześniej nasza wystawa i album byłyby pełniejsze - powiedział badacz. Małkiewicz był ostatnim dowódcą placówki Armii Krajowej w Zwoleniu. Po wojnie, w okresie stalinowskim, został poddany represjom. Wśród przekazanych materiałów znajdują się m.in. fotografie z lat 1934–2006, liczące dwa tomy wspomnienia Stanisława Małkiewicza z lat 1939–1945 oraz z okresu powojennego, a także różnego rodzaju dokumenty, notatki i zapiski dotyczące działalności Armii Krajowej oraz środowisk kombatanckich. Przekazywane materiały to niezwykle różnorodna dokumentacja, przedstawiająca wojenne i powojenne losy żołnierza Armii Krajowej oraz kilkudziesięcioletnią aktywność kombatancką i społeczną. Przekazanie materiałów wpisuje się w program IPN „Archiwum Pełne Pamięci”. (za: Dawid Florczak, asystent prasowy Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie)