Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

RADOM

Sędziowie nie uznają nowych prezesów?

wtorek, 02 stycznia 2018 15:09 / Autor: Radosław Mizera
Sędziowie nie uznają nowych prezesów?
Radosław Mizera

Część środowiska sądowniczego krytykuje sposób odwołania prezesa Sądu Okręgowego w Radomiu, jego zastępców, a także prezes Sądu Rejonowego. Stanowisko w tej sprawie przedstawiło Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Okręgowego w Radomiu. W jego skład wchodzą sędziowie z Grójca, Lipska, Kozienic, Przysuchy, Radomia, Szydłowca i Zwolenia. Wezwali oni także nowo powołanych prezesów do rezygnacji z funkcji.

Przypomnijmy, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Radomiu powołał sędzię Martę Łobodzińską, dotychczasową prezes Sądu Rejonowego w Zwoleniu. Stanowisko prezes Sądu Rejonowego w Radomiu objęła sędzia Beata Michalska.

Według resortu sprawiedliwości "wprowadzone zmiany personalne to efekt przeprowadzonej oceny pracy poszczególnych sądów". - Na 42. pozycji w rankingu sądów okręgowych ogółem znalazł się Sąd Okręgowy w Radomiu. Sąd ten nie radzi sobie ze sprawami karnymi – jest na 41. pozycji, a także z opanowaniem wpływu tych spraw – 42. miejsce - czytamy na stronie ministerstwa sprawiedliwości. Możemy też tam przeczytać, że Sąd Rejonowy w Radomiu zajął 301. miejsce w ogólnym rankingu wszystkich sądów rejonowych w Polsce. Jest też 297. pod względem średniego czasu trwania postępowań.

- Odwołanie prezesów bez podania przyczyny to arbitralne działanie ministra, które rujnuje państwo demokratyczne, godzi w zasadę jawności życia publicznego i transparentności podejmowanych decyzji personalnych, których motywy powinny być znane nie tylko środowisku sędziowskiemu, ale przede wszystkim opinii publicznej - czytamy w stanowisku Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Okręgowego w Radomiu.

Wszystkie odwołania wpłynęły faksem, nie zawierały żadnego uzasadnienia dla tych decyzji. - Ten sposób postępowania jest przejawem lekceważenia zarówno całej władzy sądowniczej, jak i osób pełniących funkcje publiczne prezesów i wiceprezesów sądów - czytamy dalej w stanowisku.