RADOM
Sesja budżetowa ostatniej szansy
Rozmowy w sprawie budżetu Radomia trwają, a czasu coraz mniej.
Wczoraj, po raz kolejny spotkali się przedstawiciele prezydenta z radnymi w sprawie uchwalenia projektu wydatków Radomia na ten rok. Szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Marek Szary zaproponował redukcję zadań do kwoty 26 mln złotych i jednocześnie wprowadzenie nowych inwestycji na łączną kwotę ok. 18 mln złotych.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że radni opozycji chcą, aby z budżetu wykreślić budowę układu komunikacyjnego wokół powstającego przy ul. Struga i Zbrowskiego Radomskiego Centrum Sportu, utwardzenie około 50 ulic w ramach Radomskiego Programu Drogowego i obcięcia pieniędzy na Kancelarię Prezydenta. To najprawdopodobniej w ramach „odwetu” za postawę dyrektora Kancelarii Mateusza Tyczyńskiego, który po pierwszej sesji budżetowej rozesłał do radomian zaangażowanych w tworzenie Budżetu Obywatelskiego na 2019 rok, informację, którzy radni głosowali przeciwko budżetowi i telefoniczne kontakty dla nich. Część radnych opozycji domagała się też, by prezydent ukarał Tyczyńskiego, a przewodniczący rady Dariusz Wójcik zgłosił do Generalnego Inspektora Danych Osobowych naruszenie przez dyrektora Kancelarii Prezydenta ustawy o danych osobowych.
Dziś doszło do kolejnego spotkania - przedstawiciele prezydenta spotkali się z radnymi opozycji - tym razem na Prezydium Rady Miejskiej. - Najważniejszy postulat radnych opozycji, to pieniądze na oddział rehabilitacji szpitala miejskiego w Radomiu - mówi Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz, radna niezależna:
Do propozycji radnych opozycji odniósł się wiceprezydent Radomia Karol Semik:
- Prawnicy i pracownicy wydziału budżetu i finansów analizują teraz propozycje poprawek dotyczących zmniejszenia wydatków i zwiększenia nakładów - mówi wiceprezydent. - To musi być sprawdzone pod wzgledem wskaźnikowym, bo budżet oprócz samych merytorycznych rozstrzygnięć musi spełniać określone warunki fiskalne - dodaje.
Na opinie prawników dotyczących wydatkowania pieniędzy z budżetu czeka również wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Wędzonka:
Czy radni ostatecznie poprą projekt budżetu okaże się za tydzień, 30 stycznia podczas kolejnej sesji budżetowej. Tymczasem radny SLD Jan Pszczoła mówi, że na przepychankach między PO a PiS najbardziej tracą mieszkańcy:
Na rychłe uchwalenie projektu budżetu liczy wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Jerzy Pacholec. - Mi się wydaje, że jest coraz bliżej porozumienia - mówi radny PiS:
Trzecie podejście radnych do głosowania nad budżetem miasta zaplanowano na wtorek, 30 stycznia o 16.00.