Artur Łepecki, Piotr Sztuka i Michał Pawliński odwiedzili parafię Przemienienia Pańskiego w miasteczku Dobromil i klasztor Ojców Karmelitów we wsi Sąsiadowice w obwodzie lwowskim, a także sam Lwów. Teraz apelują do radomian o wsparcie mieszkających tam Polaków, zwłaszcza tych starszych. – Pomoc powinna dotrzeć w pierwszej kolejności do członków Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie – mówi Piotr Sztuka:

- W pierwszej kolejności powinniśmy wspierać osoby opiekujące się cmentarzem. To są ludzie już w podeszłym wieku, często w okolicach 80 lat. Z roku na rok członków towarzystwa jest coraz mniej - mówi Piotr Sztuka.

– Polskie życie społeczne na Ukrainie się odradza, a my mamy szansę je wesprzeć – dodaje Michał Pawliński z Radomskiego Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich:

Na liście rzeczy pierwszej potrzeby, która miałaby zostać wysłana do parafian na Ukrainie jest żywność o długim terminie przydatności do spożycia, ubrania, buty, glukometry, paski do glukometrów czy ciśnieniomierze. Do opiekunów cmentarza we Lwowie miałyby trafić ciepłe kurtki, rękawice, ocieplane spodnie i buty, latarki, rękawice i ubrania robocze.

Pierwszy transport z pomocą wyruszy przed Świętami Wielkanocnymi, a następny na początku czerwca.