RADOM
Uratowali starszą kobietę
Życiu i zdrowiu starszej pani już nie zagraża niebezpieczeństwo.
Strażnicy Miejscy w Radomiu pomogli 7 marca pracownikom socjalnym MOPS. Zgłosili oni problemy przy wejściu do lokalu jednej z podopiecznych. Nie mogli nawiązać z nią kontaktu m.in. dlatego, że w jej domu przebywa groźny pies do złudzenia przypominający rasę amstaff - czytamy na stronie Straży Miejskiej w Radomiu. W związku z tym, iż podopieczna pracowników MOPS jest w mocno zaawansowanym wieku zachodziło uzasadnione podejrzenie zagrożenia zdrowia i życia. Na miejsce wezwano straż pożarną, policję oraz Ekopatrol Straży Miejskiej w Radomiu. Po wejściu przez okno do lokalu strażnicy odłowili psa. W lokalu bez wody i prądu przebywała właścicielka mieszkania. Kobieta skarżyła się, że od dłuższego czasu nie jadła i nie leczyła się. Była wychudzona. Na miejscu lekarz przebadał kobietę i zadecydował, że nie może dalej przebywać w takich warunkach. Starsza pani oświadczyła, że nie ma nikogo, kto po hospitalizacji mógłby się nią zająć. Po badaniach w szpitalu kobieta została umieszczona 8 marca w Domu dla Bezdomnych Kobiet.