RADOM
Wystartowali Bezpartyjni Radomianie
Bezpartyjni Radom, Wspólnota Samorządowa Miasta Radomia, Radomianie Razem i Radomski Samorząd Obywatelski wystartują w wyborach samorządowych pod wspólnym szyldem - Bezpartyjni Radomianie. Wkrótce zostanie zarejestrowane stowarzyszenie.
- Przyświeca nam idea bezpartyjności. Tę bezpartyjność nadal stawiać będziemy na pierwszym miejscu, ale oczywiście równie ważny jest udział radomian i dlatego radomianie są w kolorze czerwonym, żeby wszyscy wiedzieli, że oni są w tym naszym projekcie najważniejsi - powiedział prezes stowarzyszenia Bezpartyjny Radom Robert Dębicki.
Bezpartyjni Radomianie stawiają na odpolitycznienie samorządu m.in. postulują, by przewodniczący Rady Miejskiej był wyłaniany spoza partii politycznych. Mówił o tym radny Kazimierz Woźniak z Radomian Razem. Argumentował, że podstawowym zadaniem przewodniczącego jest sprawne prowadzenie obrad Rady Miejskiej, a upartyjnienie wypacza istotę tej funkcji.
Z kolei Jarosław Kowalik z Radomskiego Samorządu Obywatelskiego zwrócił uwagę na zbyt mały udział mieszkańców w posiedzeniach komisji Rady Miejskiej. Jego zdaniem radomianie nie wiedzą o obradach komisji, tematyce. Konsekwencją jest to, że przychodzą wzburzeni dopiero na sesję RM. Jarosław Kowalik zaproponował, aby komisje spotykały się w ratuszu.
O negatywnym wpływie partii na samorząd mówił Ryszard Fałek ze Wspólnoty Samorządowej. Polityka partyjna uniemożliwia wg niego realizację zasady zrównoważonego rozwoju. Centralne pieniądze nie są rozdzielane ze względu na zasobność i potrzeby, ale są dystrybuowane po linii partyjnej. Receptą mają być okręgi jednomandatowe. Radny Ryszard Fałek zaapelował do radomian, by nie głosowali na partie.