– 28-letni Sebastian A. poszukiwany przez radomski sąd od 2013 roku, miał zasądzone do odsiedzenia 2,5 roku za oszustwa, których dokonywał na jednym z portali aukcyjnych. Wystawiał na nim sprzęt elektroniczny, którego oczywiście nie miał i nie wysyłał kupującym, ale pieniądze inkasował. Policjantów z KWP wsparli „kryminalni” z Kozienic. Operacyjni ustalili, że 28-latek może przebywać na radomskim osiedlu Ustronie. Zatrudnił się w jednej z firm, w której pracę zaczynał zawsze o 4, by nie rzucać się w oczy sąsiadom. Wracał przed południem i zamykał się w domu. Gdy kilka dni temu wracał z pracy, czekali już na niego policjanci. Mężczyzna nie krył zaskoczenia – mówi Rafał Jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu.

Jeszcze bardziej zaskoczony był kolejny mężczyzna, który na kilka dni wrócił do Radomia z Holandii. – 26-letni Łukasz P. od dwóch lat był poszukiwany przez radomski sąd. Wystawiono za nim cztery listy gończe. Do odsiedzenia miał ponad 4 lata za włamania i kradzieże. Policjanci ustalili, że mężczyzna pojawił się na osiedlu Malczew w Radomiu. Gdy „poszukiwacze” weszli do domu, 26-latka w nim nie było. Przynajmniej tak twierdziły osoby, które policjanci zastali w domu. Gdy sprawdzali całe mieszkanie, ich uwagę przykuły buty stojące w przedpokoju. Było ich za dużo… Policjanci w czasie dokładnego sprawdzania odnaleźli właz, ukryty pod wykładziną, który prowadził do piwnicy. Tam, w skrytce, za specjalnie przygotowaną płytą kompozytową wykorzystywaną w budownictwie ukryty był 26-latek – dodaje Rafał Jeżak.

Obaj zatrzymani trafili już do więzienia.