Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
ALEJA GWIAZD
Mariusz Syta
Patron dnia: św. Jan Kanty, kapłan
Dziś jest: Niedziela, 20 października 2024

RADOM

Marzenia się spełniają

czwartek, 18 października 2018 14:03 / Autor: Jakub Szczechowski
Marzenia się spełniają
fot. Szymonek Kowalk (fb)
Jakub Szczechowski

 Cierpiący na ciężką chorobę genetyczną Szymon Kowalik z Radomia spełnił swoje marzenie. Chłopiec poleciał samolotem. Te piękne chwile udokumentowane zostały na filmie "Anielski lot Szymonka".

- Synek uwielbia bajki, w których niepozorny bohater pokonuje bariery niemożliwości, spełnia marzenia i cel, który sobie wybrał, mimo że inni w niego nie wierzyli. Takim bohaterem był Dusty, samolot rolniczy, który wygrał zawody lotnicze. Bajka, obejrzana kilkadziesiąt razy przez Szymka, zawsze wywołuje pozytywne emocje. Obiecałem, że spełnię jego małe marzenie, czyli lot podobnym samolotem. Pomógł nam w tym Wiesław Wędzonka - informuje Arkadiusz Kowalik, tata Szymonka. Rodzice próbowali zrealizować to marzenie  trzeci rok z rzędu. Najpierw przeszkodził stabn zdrowia chłopca, potem pogoda, a teraz się udało.

We wtorek 16 października odbył się z kolei turniej kręgli na rzecz Szymona. Imprezę zorganizowały: PTTK Łucznik i MK Bowling Radom. Na turniej zaproszeni byli kandydaci na prezydenta Radomia i ludzie dobrego serca. W szczytnym celu rywalizowali m.in. Ryszard Fałek i Rafał Czajkowski, przedstawiciele PiS, PSL, Bezpartyjnych Radomian, Koalicji na rzecz zmian Radosława Witkowskiego. Wojciech Skurkiewicz przekazał nagrody na licytację na bazarku dla Szymonka i Helenki. Zebrane pieniądze mają wspomóc zakup pionizatora.

Szymon ma 13 lat i cierpi na chorobę genetyczną - zespół NBIA PANK2. Z mógu nie jest wydalane żelazo, przez co stale go niszczy. Walka zaczęła się w 2013 roku, kiedy było wiadomo już dokładnie, co dolega Szymonkowi. Dziecko przeszło już 12 operacji. - Teraz w większości jest to walka z bólem, napięciami, spastyką. Dochodzi do wielkich boleści, przy których odgryza sobie nawet wargi czy język. W tym momencie jedyną szansą na to, żeby mu pomóc jest podawanie botuliny. Dla przykładu, kobiety wstrzykują sobie ok. 10 jednostek, aby mieć piękniejsze usta, natomiast Szymon dostaje 1500 jednostek co 2 miesiące. To kosztuje za każdym razem 4,5 tys. zł - mówi Arkadiusz Kowalik. Potrzebna jest rehabilitacja, drogi sprzęt i specjalistyczne leczenie. Nadzieja wiąże się z testowanym nowym lekiem.

fot. Szymonek Kowalk (fb)