- Przede wszystkim cieszy mnie duża frekwencja w Radomiu. To pokazuje, że Radom staje się miastem proobywatelskim. Mieszkańcy w dużo większej liczbie niż w roku 2014 wzięli udział w wyborach. Mam nadzieję, że to sygnał, że radomianie chcą kontynuacji tych wszystkich zmian, które rozpocząłem w roku 2015 - powiedział prezydent Witkowski. Lider KWW Koalicja na Rzecz Zmian odniósł się także do sondażowych wyników do sejmików. Radosław Witkowski skupił się na wspólnym dobrym wyniku Koalicji Obywatelskiej i PSL, które może oznaczać kontynuację rządów w sejmikach.

Widząc dużą frekwencję w Radomiu jestem spokojny o wynik pana prezydenta Radosława Witkowskiego - stwierdził szef radomskiej Platformy Obywatelskiej Rafał Rajkowski. Mimo że sondaże odnotowały sejmikowe zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości, członek zarządu woj. mazowieckiego spokojny jest o dalsze rządy z ludowcami. - W koalicji z PSL mamy większość. Podczas kampanii PiS bardzo mocno atakował PSL. Okazało się, że to są sprawdzeni samorządowcy i mam nadzieję, że w dalszym ciągu będziemy współrządzić Mazowszem i realizować misję, którą realizujemy - dodał Rafał Rajkowski.

Podobnego zdania jest dyrektor kancelarii prezydenta Radomia Mateusz Tyczyński. - Sondaże pokazujące, że PiS wygrywa w sejmikach są bardzo optymistyczne, bo PiS wygrywa, ale nie będzie rządził - skonstatował Mateusz Tyczyński. Odniósł się także do areny radomskiej. Jego zdaniem wysoka frekwencja działa na korzyść Koalicji na Rzecz Zmian. - PiS ma w Radomiu swój stały duży elektorat i każdy 1-2% frekwencji w górę pozwala myśleć o tym, że będziemy mogli z tego wyniku się naprawdę cieszyć - ocenił Mateusz Tyczyński.

- Łączenie siła ma sens. Duże miasta ewidentnie należą do Koalicji Obywatelskiej i tutaj nie ma najmniejszych wątpliwości, że te demokratyczne, wolnościowe siły wygrywają - powiedziała Katarzyna Kalinowska. Ponadto przewodnicząca Nowoczesnej w Radomiu spodziewa się, że w sejmiku mazowieckim pozostanie dotychczasowa koalicja. Katarzyna Kalinowska uważa, że wysoka frekwencja w wyborach świadczy o tym, że mieszkańcy mają świadomość jak wiele od nich zależy.

Przewodniczący SLD w Radomiu Marcin Dąbrowski z niepokojem patrzy na sondażowy wynik SLD - 5,7%. - Ten wynik nie odbiega od tego, który SLD otrzymał w 2015 roku w wyborach parlamentarnych, czyli mamy ten sztywny elektorat. Dla mnie jest to za mało, bo Sojusz powinien się odradzać i odmładzać swoje struktury - zauważył Marcin Dąbrowski, który liczy na 2 mandaty w Radzie Miejskiej w Radomiu.