RADOM
Jest wyrok ws. zabójstwa Danuty Wielochy
25 lat więzienia - taki wyrok usłyszał dziś Piotr W. oskarżony o zabójstwo w grudniu 2016 roku Danuty Wielochy. Dodatkowo Piotr W. musi zapłacić zadośćuczynienie dzieciom kobiety oraz ponieść koszty sądowe.
25 lat za zabójstwo
54-letni Piotr W. został uznany winnym zabójstwa Danuty Wielochy w grudniu 2016 roku. Zdaniem sądu Piotr Wielocha 11 grudnia 2016 roku działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Danuty Wielochy, zadał jej wielokrotnie uderzenia narzędziem tępym, twardym w lewą część głowy powodując liczne rany tłuczono-miażdżone głowy, czym doprowadził do jej zgonu. Następnie Piotr W. obciążył ciało kobiety betonowym bloczkiem i wrzucił ciało Danuty Wielochy do Pilicy w okolicy Białobrzegów. Mężczyzna musi również zapłacić zadośćuczynienie na rzecz dzieci - ostarżycieli posiłkowych, a także na rzecz skarbu państwa ponad 96 tysięcy złotych. Wyrok odczytała przewodnicząca składu sędziowskiego sędzia Renata Król:
Kara pozbawienia wolności ma być odbywana w systemie terapeutycznym - skazany przebywał będzie w zakładzie karnym z możliwością terapii. To pokłosie opinii wydanej przez biegłych dotyczącej stanu psychicznego Piotra W.
Wyrok zapadł po procesie poszlakowym - proces, w którym nie ma bezpośrednich dowodów winy. Poszlaki są dowodami niepełnymi - okolicznościami, na podstawie których można wnioskować o winie. O dowodzie z poszlak jako pełnowartościowym dowodzie winy oskarżonego można mówić wówczas, gdy zespół poszlak prowadzi w drodze logicznego rozumowania do stwierdzenia jednej wersji zdarzenia. Ma z niej wynikać, że to oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu. - W opinii sądu łańcuch poszlak w niniejszej sprawie został zamknięty, a każda z nich została ustalona w sposób niebudzący wątpliwości. Zespół tych poszlak prowadzi do stwierdzenia jednej wersji zdarzenia, z której wynika, że to oskarżony dopuścił zarzucanego mu czynu - odczytała uzasadnienie wyroku sędzia Iwona Gałek.
Wśród wspominanych poszlak znalazły się nagrania z monitoringu miejskiego, oględziny, przeszukania oraz ustalenia dotyczące stosunków panujących między małżonkami. Sędziowie brali pod uwagę również fakt, że jak wynika z policyjnych rejestrów, Piotr W. w dniu zdarzenia około godz. 19.00 został zatrzymany do kontroli drogowej w pobliżu Białobrzegów i ukarany mandatem karnym. Jako poszlaka świadcząca o winie Piotra W. są oględziny samochodu, którym ciało kobiety przewiezione zostało nad Pilicę. W samochodzie ujawniono liczne ślady krwi i DNA oraz uszkodzenia i przedmioty świadczące o winie - usłyszeć można było w czasie odczytania uzasadnienia. Badaniom poddany był również blok betonowy, który był przytwierdzony do ciała Danuty Wielochy.
Zdaniem sądu ciąg zdarzeń, postawa oskarżonego, wnioski wynikające z opinii i wyniki oględzin wyłączają inną wersję zdarzenia i dokonanie zabójstwa przez inną osobę. Sam Piotr W. nie przyznał się do winy.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrona złoży wniosek o sporządzenie przez sąd pisemnego uzasadnienia wyroku, a po przeanalizowaniu go złoży apelację do sądu apelacyjnego w Lublinie. - Nie zgadzamy się z dzisiejszym wyrokiem - mówi obrońca Piotra W. - Daniel Stańczyk:
Głośne zaginięcie
Przypomnijmy, Danuta Wielocha zaginęła 11 grudnia 2016 roku..W zorganizowane przez rodzinę kobiety poszukiwania licznie włączyli się przyjaciele i osoby, którym los zaginionej nie był obojętny. Sprawą zajął się także detektyw Krzysztof Rutkowski. Ciało radomianki wyłowione zostało w niedzielę, 2 kwietnia 2017 roku z Pilicy. 30 listopada ubiegłego roku rozpoczął się proces w sprawie.
Piotr W. ma 54 lata, z wykształcenia jest mechanikiem samochodowym. Utrzymuje się z dorywczych prac remontowych. Jest ojcem trójki dzieci w wieku 22, 27 i 33 lat.