RADOM
Nowy sezon nadal przy Narutowicza
Siatkarze Czarnych czy koszykarze HydroTruck nie zagrają w tym sezonie w nowej hali przy ulicy Struga w Radomiu. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji złożył w Ministerstwie Sportu wniosek o przesunięcie terminu oddania hali na 31 października 2019 roku. Opóźnienia dotyczą także stadionu piłkarskiego. Hala i stadion to główne inwestycje, które zapowiadał prezydent Radosław Witkowski w swojej kampanii wyborczej w 2014 roku.
- Nie mieliśmy innego wyjścia. Zgodnie z zapisami w umowie, inwestycję musieliśmy rozliczyć do lutego 2019 roku. Hala nie jest skończona. Wezwaliśmy wszystkich podwykonawców do odbioru faktur, których Rosa nie zapłaciła. Sprawa jest w toku. Jeden z partnerów konsorcjum, czyli firma Maxto z Krakowa, chce przejąć rolę lidera całego projektu - wyjaśnia prezes MOSiR Grzegorz Janduła.
Do końca lutego 2019 roku miał być gotowy stadion. Ale i tu pojawiły się problemy. - Chodzi o kanał burzowy, którego nie było. Wodociągi Miejskie musiały wykonać to zadanie. Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy część stadionu zostanie oddana do użytkowania - powiedział prezes Janduła.
Przypomnijmy, hala widowiskowo-sportowa zgodnie z pierwotnymi zapisami z umowy miała być gotowa 24 lipca 2018 roku, potem 12 listopada 2018 roku, natomiast stadion - do końca lutego 2019 roku. Już dwie zaplanowane imprezy - gala boksu i mecze grupy A klubowych mistrzostw świata w siatkówce - nie odbyły się. Budowa kompleksu przy ulicy Struga będzie kosztowała około 110 milionów złotych.