Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową zatrzymali w Radomiu 37-letnią kobietę i 37-letniego mężczyznę podejrzanych o rozprowadzanie środków odurzających. Okazało się, że kobieta na terenie posesji swojej matki ukryła substancje, które teraz przekazano do badań laboratoryjnych. Oboje usłyszeli zarzuty rozprowadzania środków odurzających, a kobieta dodatkowo odpowie za posiadanie wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Oboje najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie - mówi Justyna Leszczyńska rzecznik radomskiej Policji. Funkcjonariusze dotarli także do 21-letniego mieszkańca powiatu radomskiego, ponieważ podejrzewali, że posiada narkotyki. Gdy chcieli zatrzymać mężczyznę, który kierował pojazdem ten zignorował sygnały policjantów do zatrzymania i uciekał. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Okazało się, że ma 20 gram marihuany i nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz odpowie m.in. za posiadanie znacznych ilości środków odurzających oraz niezatrzymanie się do kontroli policyjnej. Decyzją sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie.

Policjanci z Wydziału Patrolowo Interwencyjnego zauważyli mężczyznę, które na ich widok bardzo nerwowo się zachowywał. Okazało się, że miał przy sobie środki odurzające, a po przeszukaniu pomieszczeń należących do 27-latka policjanci zabezpieczyli 19 gram amfetaminy, które ukrył w butelce. Odpowie za posiadanie znacznych ilości środków odurzających i zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na czas 2 miesięcy - informuje Justyna Leszczyńska.

Natomiast policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli na ulicy Limanowskiego pojazd marki audi, którym kierował 18-latek. Sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny i okazało się, że ma 0,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze podczas kontroli wyczuli również zapach marihuany i po przeszukaniu mężczyzny znaleźli 5 zawiniątek z zawartością marihuany. Odpowie za posiadanie narkotyków i kierowanie pojazdem po alkoholu - mówi Justyna Leszczyńskaz KMP w Radomiu