RADOM
Radomscy „Terytorialsi” na poligonie w Wędrzynie
Podnoszą swoją wiedzę z zakresu taktyki, uczą się jak przetrwać w trudnych warunkach, biorą udział w szkoleniach strzeleckich, długie minuty a nawet godziny spędzają na musztrze - w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie trwa szkolenie podstawowe i wyrównawcze żołnierzy ochotników 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej im. Rotmistrza Witolda Pileckiego.
To pierwsze w tym roku wcielenie w 6MBOT, realizowane przez 62 Batalion Lekkiej Piechoty w Radomiu. Łącznie szeregi mazowieckiej brygady zasiliło 190 żołnierzy.
Ochotnicy już od pierwszego dnia nie tracą czasu nabywając i szlifując swoje umiejętności. Już w pierwszym dniu, po procesie przyjęcia i pobraniu wyposażenia, żołnierze – ochotnicy udali się na poligon w Wędrzynie. Tam pod czujnym okiem bardzo dobrze wyszkolonej kadry instruktorskiej zdobywają pierwsze żołnierskie szlify.
Od wczesnego ranka podnoszą swoją wiedzę z zakresu taktyki, topografii czy sposobów przetrwania w trudnych warunkach. Natomiast na strzelnicy - po raz pierwszy w życiu - uczestniczą w szkoleniu strzeleckim, używając do tego celu najnowocześniejszego sprzętu będącego na wyposażeniu naszej armii - MSBS „Grot”. Popołudniami ochotnicy nie mają czasu na odpoczynek i regenerację. Długie minuty, a czasem nawet godziny spędzają na placu musztry, gdzie z zaangażowaniem przygotowują się do uroczystej przysięgi. Ta już w niedzielę, 31 marca o godz. 12.00 na placu Corazziego w Radomiu. Nowo zaprzysiężeni żołnierze zasilą szeregi wszystkich czterech batalionów lekkiej piechoty wchodzących w skład 6 MBOT.
- Podczas „szesnastki”, którą nasi Terytorialsi realizują w oparciu o obiekty poligonowe w OSPWL Wędrzyn, ochotnicy uczą się przede wszystkim praktycznych umiejętności posługiwania się bronią, zasad zachowania na polu walki oraz przetrwania, udzielania pierwszej pomocy, topografii. Bardzo ważną częścią szkolenia są zajęcia z taktyki, które scalają całą wiedzę podstawową Terytorialsa – mówi Dowódca 62 blp i jednocześnie Dowódca Zgrupowania Poligonowego ppłk Łukasz Baranowski. - Szkolenie kończy tzw. pętla taktyczna, czyli sprawdzian z zakresu wiedzy i umiejętności, jakie ochotnicy nabyli podczas „szesnastki”.
Jak dodaje, wśród nowo wcielonych żołnierzy widać duży poziom świadomości i zaangażowanie. - Podczas rozmów osobistych podkreślają swój patriotyzm i miłość do ojczyzny, a także zrozumienie potrzeby wspierania lokalnych społeczności z których się wywodzą.
Równolegle do szkolenia podstawowego trwa szkolenie wyrównawcze. To szkolenie przewidziane jest dla osób, które mają już za sobą przeszłość wojskową. Szkolenie to pomaga zapoznać się z nowym sprzętem i wyposażeniem będącym na wyposażeniu Wojsk Obrony Terytorialnej. Dla wielu żołnierzy jest to kolosalny przeskok technologiczny, gdyż swoje przygodę z wojskiem rozpoczynali, kiedy w wojsku królowały przysłowiowe „kałachy” i maski „słonie”. Wymaga to od żołnierzy zmiany nawyków, i praktycznie od nowa nauki prawidłowej pracy na sprzęcie, czynności manualnych na broni itp. To także czas i miejsce na pierwsze zapoznanie z taktyką Wojsk Obrony Terytorialnej, a także wymaganiami jakimi stawia im ochotnicza służba w WOT.
- Również żołnierze odbywający szkolenie wyrównawcze, szybko adaptują się do nowych warunków służby, a także mentalnie przestawiają się z służby zasadniczej na służbę ochotniczą. Obserwując ich postępy i zapał w zdobywaniu wiedzy i umiejętności, w wielu widzę duży potencjał na objęcie w najbliższym czasie stanowisk dowódczych, np. dowódców sekcji – podkreśla Dowódca 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej, płk Grzegorz Kaliciak, który na poligonie osobiście nadzoruje postępy w szkoleniu żołnierzy.
"Szesnastka” i „ósemka” to dopiero początek szkoleń Terytorialsów. Cały proces szkoleniowy trwa 3 lata i odbywa się przede wszystkim w systemie weekendowym. To pozwala w sposób optymalny pogodzić życie zawodowe i rodzinne ze służbą w wojsku.
https://radioplus.com.pl/index.php/radom/36909-radomscy-terytorialsi-na-poligonie-w-wedrzynie#sigProGalleriafb3cd588b0