Odkąd obserwowany jest spadek liczby zaszczepianych dzieci wzrasta liczba zachorowań na odrę. W roku 2010 w całym kraju zanotowano jedynie 13 zachorowań, a w 2017 roku już 67. Na zachorowanie narażone są osoby w każdym wieku. Najgroźniejsze są powikłania odry.

Radomski Sanepid bada przyczyny zachorowań. Są już pierwsze wnioski. Osoby dorosłe, które zachorowały nie były szczepione przeciw odrze, bądź były szczepione tylko jedną dawką. Natomiast dzieci, które zachorowały na odrę, miały kontakt z dorosłymi – mówi rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej Małgorzata Gregorczyk:

Odra jest ostrą chorobą zakaźną przenoszoną drogą powietrzno - kropelkową oraz przez bezpośrednią styczność z wydzieliną jamy nosowo - gardłowej. Wirus przedostaje się do organizmu przez nos, usta oraz przez spojówki. Namnaża się w błonach śluzowych, a następnie wędruje do różnych organów: skóry, nerek, żołądka, wątroby czy jelit. Jeden chory może zarazić kolejne 15 do 20 osób. Okres wylęgania wynosi od 8 do 12 dni po kontakcie z osobą zarażoną. Na chorobę narażone są przede wszystkim niemowlęta między 6. a 12. miesiącem życia - przed pierwszym szczepieniem oraz dzieci do 15. roku życia, którym nie została podana dawka przypominająca szczepionki.

Jej przebieg może być groźny zwłaszcza, jeśli dojdą powikłania. – Takie jak zapalenie ucha środkowego, które może prowadzić do głuchoty, zapalenie płuc, ostre zapalenie mózgu prowadzące do obrzęku mózgu, czy zaburzenia wzroku – dodaje Małgorzata Gregorczyk:

W tym roku w Polsce na odrę zachorowało ponad 670 osób, to jest 20 razy więcej przypadków niż rok temu. Szczepienia na odrę należą w Polsce do obowiązkowych.