Stypendium przyznaje Fundacja Fulbrighta. To program międzynarodowej wymiany naukowej. Radomianin Mateusz Strzelecki jest skrzypkiem, a od strony naukowej zajmuje się polskimi kompozytorami na emigracji.

- Proces aplikacji był dość długotrwały i pracochłonny. Pierwszym etapiem była konieczność posiadania certyfikatu językowego. Bardzo istotnym elementem składanego wniosku był project statement, czyli opis merytoryczny projektu, w którym musiały się zawierać zarówno wątki polskie, jak i amerykańskie. Celem tego stypendium jest zebranie materiałów do pracy doktorskiej - tłumaczy Mateusz Strzelecki.

Do złożenia wniosku o stypendium zachęcił radomski American Corner.

- Mateusz Strzelecki jest pierwszą osobą na stałe związaną z Radomiem, która otrzymała prestiżowe stypendium - mówi Karolina Adamczyk z American Corner.

Urszula Malmon z American Corner:

Beata Drozdowska, dyrektor Radomskiego Klubu Środowisk Twórczych i Galerii "Łaźnia" podkreśla, że to właśnie jej instytucja jako pierwsza odkryła talent Mateusza Strzeleckiego.

- Współpracujemy z panem Mateuszem od kilku lat - mówi dyrektor Drozdowska.

Mateusz Strzelecki jest absolwentem radomskiej szkoły muzycznej, a także Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina.

Prezydent Radosław Witkowski mówi, że Strzelecki jest żywym przykładem, że warto stawiać sobie wysoko poprzeczkę.

Mateusz Strzelecki we wrześniu wyleci do Stanów Zjednoczonych na stypendium.