RADOM
Wakacje Mańka i ekipy z Marii Gajl
Aktywnie działają w ciągu roku szkolnego - w wakacje jeszcze bardziej rozkręcają tempo. Mowa o Pedagogach Ulicy Caritas Diecezji Radomskiej, którzy w czasie wolnym od szkoły stosując antypedagogikę - prowadzą profilaktykę.
Słowo klucz: ALTERNATYWA
Pedagodzy Ulicy Caritas Diecezji Radomskiej działają już od 13 lat, a pod swoją opieką mieli już ponad tysiąc najmłodszych mieszkańców socjalnych dzielnic w mieście. Obecnie czteroosobowa grupa pedagogów działa na osiedlu przy ul. Marii Gajl. Wakacje to czas, kiedy podopiecznych jest więcej - nawet ponad siedemdziesiąt osób. Co robią? Aktywnie spędzają czas: organizują rajdy rowerowe, wycieczki, wyjścia do miejsc rozrywki. Ktoś pomyśli: "Fajnie, ale czemu dostają za darmo to, na co dzieci z >>normalnych<< rodzin często nie stać?". Bo każde wyjście to profilaktyka. Wielu młodych mieszkańców dzielnicy socjalnej nie potrafi zachować się w miejscu publicznym, wielu z nich nie potrafi otworzyć się i załatwić sprawy w urzędzie, a nawet kinie czy klubie sportowym. Ich sposobem na życie często jest przesiadywanie na ulicach, niszczenie tego, co "wpadnie pod rękę", zabijanie nudy używkami. To nie jest ich wybór - to jest rzeczywistość, w której żyją, którą znają. Przy ul. Marii Gajl często mieszkają rodziny dysfunkcyjne, dla których niektóre zachowania - powszechnie uznane za oburzające - są normalne. Alkohol, wulgaryzmy, brak zainteresowania i więzi rodzinnych, bójki i kradzieże niejednokrotnie są tam na porządku dziennym. - Chcemy nauczyć ich spędzania czasu z "dobrymi dorosłymi", pokazać alternatywę, uświadomić, że agresja nie jest sposobem na życie - mówi Mariusz Mędra - kierownik Pedagogów Ulicy Caritas Diecezji Radomskiej:
To ciężka praca, która przynosi efekty. Młodzi uczą się życia w społeczeństwie, zakładają rodziny i walczą o to, by nie powielać błędów swoich rodziców:
Nad wodę bez piwa?!
Wakacje to czas, kiedy pedagodzy mają o wiele więcej pracy. Latem zgłasza się do nich spora grupa dzieci i młodzieży, która chciałaby w ciekawy sposób spędzić czas. Nie chodzi o to, aby zapewniać podopiecznym wszelkiego rodzaju rozrywki. To nauka planowania i organizowania wolnego czasu oraz spędzania go bez używek. - Na początku nie ma zasad, nasi podopieczni muszą przekonać się do nas. Później zaczynamy pracę. Zdarza się, że przychodzą i mówią: "Maniek, weź nam zorganizuj to czy tamto". Odpowiadam: "Mogę wam pomóc, podpowiedzieć, ale zorganizujcie sobie sami". I działają. - Jeśli mają poczucie sprawstwa, lepiej się rozwijają:
Potrzebne wsparcie
Aby dalej aktywnie działać Pedagodzy Ulicy potrzebują pomocy. Nie chodzi jedynie o to, by wpłacić datek na rzecz grupy. Ważne jest partnerstwo na rzecz dzieci i młodzieży. - Może ktoś zechce nas zaprosić do siebie, wspólnie spędzić czas - zastanawia się Mariusz Mędra. Dzięki takiemu wsparciu pedagodzy mogli zabrać podopiecznych na basen, do klubu fitness czy warsztaty kulinarne. Więcej o ich działalności przeczytać można na fanpage'u Pedagodzy ulicy z Radomia.
Natomiast o antypedagogice, reakcjach rodziców na działalność pedagogów i o tym, dlaczego Maniek czasem staje się tatą w rozmowie z Weroniką Chochoł opowiedział Mariusz Mędra - kierownik Pedagogów Ulicy Caritas Diecezji Radomskiej: