RADOM
Dozór kuratora nad 12-latkiem z PSP 2
Wracamy do sprawy 12-letniego ucznia Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Radomiu. Chłopiec, który stwarza problemy wychowawcze i uniemożliwia normalne prowadzenie lekcji otrzymał nadzór kuratora.
Przypomnijmy, konflikt w szkole trwa co najmniej od roku. Chłopiec od początku stwarzał problemy wychowawcze i uniemożliwiał normalne prowadzenie lekcji, nawet mimo decyzji o wyznaczeniu nauczyciela wspomagającego. Kilkakrotnie był przenoszony z klasy do klasy. Bezskutecznie. W tym roku szkolnym, trafił do 5c. Rodzice uczniów są przerażeni i żądają przeniesienia chłopca do innej klasy. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.
Nadzór kuratora nad chłopcem Sąd Rejonowy w Radomiu zastosował już w czerwcu. Kurator co dwa miesiące ma przedstawiać sprawozdania ze współpracy. Z pierwszego z nich - przedstawionego pod koniec sierpnia - wynika, że na chwilę obecną nie ma podstaw do zmiany środka wychowawczego zarówno na surowszy czy łagodniejszy. - Orzeczenie wydane zostało w oparciu o czyny demoralizujące, których dopuszczał się chłopiec - mówi sędzia Arkadiusz Guza - rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu:
Dziecko było diagnozowane przez poradnię psychologiczno-pedagogiczną w Radomiu. W wyniku badań stwierdzone zostały wady związane z rozwojem chłopca. W związku z charakterem postępowania, prowadzone jest ono w wyłączeniem jawności. Prawdopodobnie w ostatnich latach rodzice chłopca borykali się z problemami wychowawczymi, jednak teraz wyszli na prostą - współpracują z sądem, biorą czynny udział w postępowaniu.
Rodzice dzieci, które uczą się w tej samej klasie co 12-latek z dozorem kuratora boją się posyłać swoje dzieci do szkoły. 3 września do sądu od dyrekcji Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 wpłynęło pismo informujące o proteście rodziców oraz wnioski o przesunięcie chłopca do innej szkoły. - To nie jest w zakresie sądu rodzinnego - to jest kwestia administracyjna - dyrekcji szkoły lub organu, który nadzoruje daną jednostkę oświatową - wyjaśnia rzecznik Arkadiusz Guza:
Jak dodaje Arkadiusz Guza, w przypadku pogorszenia sytuacji, sąd ma możliwość umieszczenia chłopca w ośrodku wychowawczym, jednak rzadko się zdarza, żeby trafiały tam dzieci poniżej 13 roku życia. - Trzeba zastanowić się, czy zastosowanie takiego środka nie pogłębi jego demoralizacji:
Obserwacja chłopca przez kuratora ma potrwać około pół roku. Natomiast do końca września kuratorium oświaty ma zadecydować o ewentualnym przeniesieniu ucznia do innej placówki.