Jak twierdzi insp. Tomasz Michułka jest to jeden z niewielu takich pomników w Polsce. - Ten nasz pomnik wydaje się być dopiero drugim w kraju. Rok temu podczas spotkania z przedstawicielami Rodziny Policyjnej stwierdziliśmy, że na terenie naszego garnizonu nie ma takiego miejsca. Teraz możemy w należyty sposób czcić pamięć naszych poprzedników - mówił były komendant wojewódzki policji.

Podczas uroczystości obecni byli przedstawiciele Rodziny Policyjnej 1939 oraz Rodziny Katyńskiej w Radomiu. Romana Sokół przedstawiła historię swojego ojca, Stanisława Zająca. Został on rozstrzelany przez NKWD niedługo po kapitulacji Polski w 1939 roku. - Mój ojciec oddał za ten kraj wszystko. Boli mnie, że polskie społeczeństwo zapomniało o tych zbrodniach - powiedziała wiceprezes Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich w Radomiu. 

Pomnik został ufundowany dzięki zbiórce prowadzonej przez związki zawodowe policjantów i pracowników policji. Uroczystość związana była z setną rocznicą powstania Policji Państwowej i osiemdziesiątą rocznicą wybuchu II wojny światowej. Hołd pomordowanym złożyli mi.in. wicewojewoda Artur Standowicz i sekretarz Radomia Michał Michalski.