- Policjanci z radomskiej drogówki zatrzymali dziś na ulicy Słowackiego pojazd, który zauważyli, że chwilę wcześniej wyjechał z posesji. Sposób jazdy pozostawiał wiele do życzenia, pojazd jechał niemal od krawężnika do krawężnika. Policjanci bardzo szybko zatrzymali mazdę by to sprawdzić. Po chwili wszystko się wyjaśniło, ponieważ 26-letni mężczyzna, który prowadził auto był kompletnie pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało ok. 1,5 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście nie wyjechał zbyt daleko bo policjanci udaremnili mu dalszą jazdę. Dodatkowo jak ustalili, mężczyzna nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów - relacjonuje Justyna Leszczyńska z radomskiej policji. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Dziś także policyjni motocykliści zatrzymali pojazd ciężarowy z naczepą, który popełnił kilka wykroczeń. - Policjanci z drogówki zauważyli na ulicy Kieleckiej tira z naczepą, który jedzie zdecydowanie za szybko. Poza tym pojazd wyprzedzał na kilku przejściach dla pieszych. Policjanci zatrzymali auto, które prowadził 43-letni mężczyzna i tłumaczył, że przekracza prędkość bo kończy mu się czas pracy. Kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, a naczepa od jego pojazdu od ponad roku nie ma ważnych badań technicznych - informuje Justyna Leszczyńska. Kierowca otrzymał 1000 złotych mandatu i 16 punktów karnych. Policjanci zatrzymali także dowód rejestracyjny od naczepy.