- Radom jako miasto królewskie zasługuje na to, by mieć swój hymn – przekonywała Ewa Czerwińska, przewodnicząca komisji kultury Rady Miejskiej w Radomiu.

Kinga Bogusz, przewodnicząca Rady Miejskiej w Radomiu stwierdziła natomiast, że trzeba powołać komisję, której celem będzie opracowanie symboliki miasta Radomia. - Dlatego uchwalanie teraz hejnału budzi moje wątpliwości. Oczekuję opinii w tej sprawie – powiedziała radna Bogusz.

Sebastian Równy, dyrektor wydziału kultury radomskiego magistratu poinformował, że utwór „Alleluja” jest już symbolem miasta. - Czy może być hejnałem? Nie widzę problemu. Zadaniem powyższej komisji będzie opracowanie symboliki miasta, w tym flagi miasta. Ale dzisiaj możemy się zająć hymnem miasta – powiedział dyrektor Równy

Wiceprezydent miasta Karol Semik zachęcił, by pochylić się bardziej nad zagadnieniem. - Lubię twórczość Mikołaja z Radomia, ale czy powinien być hejnałem? To powinien być utwór znany wszystkim, który moglibyśmy wszyscy zaśpiewać. Tak to widzę – powiedział wiceprezydent miasta.

Z kolei Dariusz Wójcik zauważył, że herb Radomia, w który wpisano herb papieski jest dzisiaj przez urzędników „dyskretnie wyrzucany”. - Mojej zgody na to nie ma. Będę przekonywał wszystkich do zachowania tego herbu, który powstał na pamiątkę wizyty Jana Pawła II w Radomiu. Tak samo jest z pomnikiem Ludzi Skrzywdzonych upamiętniającym wydarzenia z czerwca 1976 roku. Są ludzie, którzy chcą zbudować nowy pomnik. Obecny obelisk jest już pomnikiem – mówił radny Wójcik.

Utwór „Alleluja” Mikołaja z Radomia od końca lat 90-tych XX funkcjonował w przestrzeni miasta jako nieoficjalny hejnał Radomia i odtwarzany był na uroczystościach miejskich. Słychać go było również w samo południe z wieży miejskiego ratusza. Dodajmy, że do dzisiejszych czasów udało się odnaleźć jedynie siedem utworów Mikołaja z Radomia.