RADOM
Szpital w Przysusze odmówił przyjęcia chorych z Józefowa. Dlaczego?
Szpital powiatowy w Przysusze odmówił przyjęcia ewakuowanych pacjentów z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Jak już informowaliśmy, dziesięciu pacjentów pierwszego oddziału wewnętrznego na Józefowie zostało zarażonych koronawirusem.
- Kto mi zagwarantuje, że za kilka dni, ktoś z pacjentów z Józefowia nie zachoruje na koronawirusa? Przecież testy na obecność COVID19 należy przeprowadzić w ciągu 7 dni od momentu kontaktu z osobą zakażoną. Nie mogłem narazić na niebezpieczeństwo chorych w naszym szpitalu – powiedział dyrektor szpitala w Przysusze Julian Wróbel:
Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił w poniedziałek, że powinny się badać te osoby, które mają wskazania do tego. - Mówi się, że w Niemczech robi się dużo testów. Jedna z moich koleżanek robiła takie badania dwukrotnie. Po co? Ja jestem obecnie na kwarantannie, ale badanie wykonam dopiero za 7 dni. Tak powinno być – przekonywał gość Bilansu Dnia.
Przypomnijmy, że wiceprezes lecznicy na Józefowie Krzysztof Zając informował przed południem, że cały oddział musi zostać zamknięty do czasu przeprowadzenia dezynfekcji. Osiem osób w dobrym stanie zostało wypisanych do domu, a pozostałe przeniesione do innych szpitali. 3 osoby przyjął szpital przy Tochtermana.
Przypomnijmy, że w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym potwierdzono sześć przypadków zakażenia koronawirusem wśród personelu medycznego. Zachorowało trzech medyków z oddziału wewnętrznego.
Ponadto lecznica na Józefowie potwierdziła w miniony piątek, że zakażony koronawirusem jest jeden z lekarzy. Z tego powodu Sanepid zamknął na czas kwarantanny oddział wewnętrzny. Lekarz, u którego stwierdzono zakażenie, mieszka w Warszawie. Szpital nie przyjmuje pacjentów z zewnątrz. Wszystkie osoby z potwierdzeniem zakażenia są izolowane. Pozostają w kwarantannach. Szpital jest w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi.