Konferencja prawowa po spotkaniu ma odbyć się o godzinie 13.00.

Jak utrzymuje MZDiK, wykonawca a więc konsorcjium firm: kieleckie Przedsiębiostwow Robót Budowlanych oraz IMB Podbeskidzie ze Skoczowa nie wywiązuje się z podstawowych zapisów kontraktu i dlatego zostanie obciążony karą - 10 procent inwestycji, a więc ponad cztery miliony złotych. W miniony piątek zerwana została także umowa. Zdaniem odpowiadającego za inwetycję MZDiK, od lipca na placu budowy nic się dzieje. I to mimo ponagleń.

Nieporozumienie to efekt m.in. niewłaściwego przygotowania inwestycji. Ogromne spory budzi sposób wytyczenia objazdów. Wykonawca twierdzi, że decyzja o puszczeniu ruchu kołowego przez centrum miasta - na czas przebudowy ul. Żółkiewskiego - jest błędna.

Przypomnijmy, przetarg na modernizację feralnego odcinka ul. Żółkiewiskiego podpisany został wiosną tego roku. Kontrakt warty jest ponad 50 milionów złotych, z czego około siedemdziesiąt procent stanowią dotacje z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Plan modernizacji ul. Zółkiewskiego zakłada m.in. utworzenie dwóch prawie stumetrowych wiaduktów nad torami kolejowymi. Zmieniony ma zostać także układ dróg dojazdowych wokół wiaduktów, czyli tak zwanych łącznic. Operacja ta ma na celu nie tylko poprawę komfortu jazdy ale także bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.

Zgodnie z harmonogramem wszelkie prace związazne z przebudową ulicy żółkiewskiego wraz z wiaduktem nad linią kolejową nr 8 mają się zakończyć najpóźniej w grudniu przyszłego roku.