RADOM
Jedno jabłko zjedzone dziennie, trzyma lekarza z dala ode mnie
Dziś Światowy Dzień Jabłka. Jedzenie tych owoców to samo zdrowie - mówią sadownicy.
Jabłko to jeden z najpopularniejszych owoców na świecie. W Polsce każdy mieszkaniec spożywa średnio kilkanaście kilogramów tego owocu rocznie.
Warto podkreślić, że co czwarte jabłko w Europie pochodzi z Polski. Jednym z największych zagłębi sadowniczych jest powiat grójecki. W zeszłym roku polskie jabłka były eksportowane do 47 państw świata.
- Jabłka grójeckie to jabłka z chronionym oznaczeniem geograficznym, czyli oznaczeniem, które nadaje Unia Europejska dla produktów wysokiej jakości, tradycyjnych i regionalnych - mówi Magdalena Wrotek-Figarska Dyrektor Biura Stowarzyszenia Sady Grójeckie.
Warto dodać, że jabłka z Grójca i okolic mają długą historię, związaną z królową Boną.
- Jabłka są uprawiane na grójecczyźnie od ponad 500 lat. To królowa Bona, która jest w naszym znaku, sprowadziła tutaj sady i pierwsze wyszły spod jej ręki - dodaje Magdalena Wrotek-Figarska.
W czasie pandemii znacznie wzrosło spożycie jabłek w Polsce.
- Polacy uznali, że naturalna odporność jest też warunkiem pokonania COVID-u lub nie poddania się jemu - mówi Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
Jabłka grójeckie wyróżniają się na tle innych. Jest to związane ze szczególnym klimatem i glebą.
- Nasze jabłka mają o 5% wyższą kwasowość i 5% większy rumieniec niż jabłka tej samej odmiany uprawiane w innych regionach Polski. Na grójecczyźnie jest gleba bielicowa i specjalny mikroklimat - chwali Magdalena Wrotek-Figarska.
Jabłka z grójecczyzny zachwala również sadownik i radny wojewódzki Leszek Przybytniak.
W Światowym Dniu Jabłka z pewnością warto świętować i zjeść ten owoc. Szczególnie, że według pracowni Kantar wciąż jemy go za mało. 40% konsumentów spożywa jabłka raz w tygodniu lub w ogóle.