Biegową imprezę w Sławnie przygotowało Opoczno Sport Team. - Chcieliśmy pokazać, że także w centrum Polski są doskonałe warunki do górskiego biegania - mówi Jacek Wojtarek, trener sekcji biegowej OST. Mógł się o tym przekonać m.in. Kamil Jastrzębski, reprezentant Polski w biegach górskich, który start w Sławnie potraktował bardzo poważnie. Od początku narzucił bardzo mocne tempo, którego nikt nie był w stanie mu dotrzymać. Pewnie wygrał wśrod seniorów. - Jestem pod wrażeniem tej trasy. Można tu z powodzeniem organizować nie tylko mistrzostwa Polski, ale również mistrzostwa rangi europejskiej czy światowej - mówił po minięciu linii mety.
Imprezie w Sławnie przyglądał się Andrzej Puchacz, dyrektor biegów górskich w Polsce. Chwalił on organizatorów za profesjonalne przygotowanie imprezy. Jak przyznał, brakowało mu tylko większej ilości zawodników i trenerów, którzy mogliby wypowiedzieć się na temat trasy. - Chciałbym, aby na tej trasie wystartowało kilku zawodników pokroju Kamila, bądź jakaś większa grupa młodych, zdolnych biegaczy. By przyjechali tu także trenerzy. Trzeba pomyśleć, aby do tego doprowadzić - mówił, przyglądając się rywalizacji w Sławnie.  Andrzej Puchacz nie chciał póki co składać żadnych wiążących deklaracji. Decyzję w sprawie ewentualnej organizacji na tej trasie mistrzostw Polski podejmie w ciągu najbliższych tygodni.
Mistrzostwa Polski w biegach górskich na krótkim dystansie dotychczas organizowane były w Ustrzykach Dolnych. To tu co roku przyjeżdża zdolna młodzież, by rywalizować ze sobą w biegach górskich rozgrywanych w stylu anglosaskim. Działacze OST liczą, że takie mistrzostwa w przyszłym roku rozegrane zostaną pod Opocznem. Ich zabiegi wspiera utytułowna biegaczka Wanda Panfil. - Ten teren do organizacji biegów górskich jest naprawdę świetny. Można tu robić wiele ciekawych imprez - mówiła, przyglądając się wyczynom młodych biegaczy. Wyczynom, bo jak sama przyznała, czuje wielki respekt przed bieganiem po górach.