Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

RADOM

Potrzebny algorytm podziału

poniedziałek, 21 października 2013 14:29 / Autor: Radosław Mizera
Potrzebny algorytm podziału
Radosław Mizera

Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak wzywa zarząd województwa do sprawiedliwego podziału środków unijnych i stosowania obiektywnych kryteriów.

Prezydent Radomia w imieniu samorządów województwa mazowieckiego wystosował do zarządu województwa pismo w sprawie zgodnego z przeznaczeniem i sprawiedliwego dla biedniejszych regionów podziału dodatkowych środków unijnych, mających na celu wyrównywanie różnic poziomu rozwoju.

Rzecz dotyczy zwłaszcza podziału środków z tzw. mechanizmu elastyczności, który zgodnie z ideą unijną służy wsparciu tych obszarów, które odbiegają od średniego stanu rozwoju województwa. Pieniądze z mechanizmu elastyczności mają na celu wyrównywanie wewnętrznych dysproporcji. – Poziom rozwoju regionu radomskiego w porównaniu do Warszawy jest w proporcji 1:4 – przypomina Prezydent Kosztowniak i stoi na stanowisku, ze środki z mechanizmu elastyczności nie powinny w żadnym przypadku trafiać do Warszawy. – Jedyną formą sprawiedliwego i zgodnego z przeznaczeniem podziału tych funduszy jest ich alokacja na subregiony wyliczona w oparciu o algorytm, który powinien brać pod uwagę czynniki obrazujące faktyczną sytuację społeczno-gospodarczą poszczególnych obszarów – stwierdza Prezydent Radomia i wskazuje takie czynniki. Należą do nich: PKB na mieszkańca, liczba ludności, stopa bezrobocia, liczba osób korzystających z pomocy społecznej, wysokość środków inwestycyjnych w przedsiębiorstwach.

Metoda taka, w odniesieniu do całego Regionalnego Programu Operacyjnego, była z sukcesem wdrażana w województwie śląskim. Jej zastosowanie w naszym województwie pozwoliłoby uwolnić się zarządowi województwa od coraz liczniejszych zarzutów preferowania pewnych obszarów województwa (zwłaszcza Warszawy) kosztem innych – zauważa Prezydent Andrzej Kosztowniak.