RADOM
Radomianie palą śmieciami w piecach. Najczęściej plastikiem
Coraz więcej dni ze smogiem. Straż miejska przeprowadziła już ponad 200 kontroli pieców w Radomiu.
Niskie temperatury sprawiają, że ludzie coraz intensywniej ogrzewają mieszkania. W związku z tym w powietrzu pojawiają się szkodliwe substancje pochodzące z opału niskiej jakości lub spalanych śmieci. Jest to szczególnie odczuwalne w bezwietrzne dni. Wskaźniki szkodliwych pyłów wskazują wtedy przekroczenia o kilkaset procent.
Zapytaliśmy radomian, co sądzą o jakości powietrza w mieście. Opinie są podzielone, ale przeważają te, w których jest mowa o zanieczyszczeniach.
Od początku sezonu grzewczego regularne kontrole prowadzi Straż Miejska w Radomiu. W działaniach wykorzystywany jest także dron.
- Sprawdzamy przede wszystkim sygnały mieszkańców. W razie potrzeby, gdy sytuacja jest niejasna, pobieramy próbki i wysyłamy do laboratorium. W październiku i listopadzie przeprowadziliśmy ponad 200 kontroli - mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta straży miejskiej.
Okazuje się, ze radomianie palą czym popadnie. Najczęściej są to jednak śmieci i meble.
- Króluje nam plastik, chociaż bardzo częstą przyczyną są też płyty laminowane - dodaje komendant.
Smog najbardziej szkodzi osobom wrażliwym.
- Kobietom w ciąży, małym dzieciom oraz osobom dorosłym, które są przewlekle chore. Może wywołać napad astmy - mówi Wojciech Papiewski, pulmonolog z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.
Warto też podkreślić, że substancje zawarte w smogu mają działanie kancerogenne, czyli przyczyniają się do powstawania nowotworów.
W walkę ze smogiem coraz chętniej angażują się samorządy. Wiele z nich inwestuje w odnawialne źródła energii, a niektóre zakupują sprzęt do badania jakości dymu z kominów. Przykładem jest gmina Zakrzew, która w wakacje zakupiła drona.