Imprezą towarzyszącą będzie też I Półmaraton Radomskiego Czerwca 76. Na liście zgłoszeń jest ponad tysiąc zawodników, w tym z Kenii i Ukrainy.

20 czerwca zostanie poświęcona siedziba Stowarzyszenia ''Radomski Czerwiec 76'' przy ul. Reja 16 w Radomiu oraz nastąpi otwarcie wystawy poświęconej wydarzeniom Czerwca 76. Poświęcenia dokona biskup Henryk Tomasik. Z kolei 22 czerwca w sanktuarium maryjnym w Kałkowie-Godowie zostanie odprawiona Msza święta w intencji ks. Romana Kotlarza i bohaterów radomskich wydarzeń. Zostanie również odprawiona Droga Krzyżowa w sanktuaryjnej Golgocie Martyrologii Narodu Polskiego.

Imprezą towarzyszącą będzie też I Półmaraton Radomskiego Czerwca 76. Na liście zgłoszeń jest ponad tysiąc zawodników, w tym z Kenii i Ukrainy. Dotychczasowe działania organizatorów tej imprezy pozwalają nastwierdzenie, że będzie to impreza biegowa jakiej jeszcze w Radomiu nie było. Z kolei charytatywna Mila – to bieg z którego dochód zasili budowę hospicjum realizowaną przez Stowarzyszenie im. O. Pio. Bieg odbędzie się 23 czerwca. 
24 czerwca odbędzie się koncert ''Pro Memoria-Czerwiec 76'' w Sali Koncertowej Urzędu Miejskiego, który organizuje NSZZ ''Solidarność'' Ziemia Radomska. Wystąpią artyści operowi Bydgoskiej Orkiestry Symfonicznej. 
Główne uroczystości 37. rocznicy Radomskiego Czerwca 1976 odbędą się 25 czerwca. O godzinie 18.00 zostanie odprawiona Msza św. przy Pomniku Ludzi Skrzywdzonych. Eucharystii będzie przewodniczył bp Henryk Tomasik.

W czerwcu 1976 roku robotnicy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom cen żywności. Zastrajkowało łącznie około 60 tys. osób z 97 zakładów w 24 województwach. Na ulicach Radomia, Ursusa i Płocka odbyły się pochody i manifestacje, które przerodziły się w starcia z milicją.

25 czerwca w Radomiu doszło do walk ulicznych. Zginęły dwie osoby - Jan Łabędzki i Tadeusz Ząbecki, przygnieceni przyczepą ciągnikową wypełnioną betonowymi płytami, którą sami próbowali zepchnąć w kierunku milicjantów. Uczestnicy protestów, przez rządzących nazwani pogardliwie "warchołami", poddani zostali brutalnym represjom. Byli bici na tak zwanych ścieżkach zdrowia i wyrzucani z pracy. Niektórzy pozostali inwalidami na całe życie. Do dzisiaj nie zostali osądzeni ani wydający polecenia, ani wykonawcy - członkowie ZOMO i pracownicy SB.