Wydarzenia
Prezes Radomiaka: Służby zadziałały zgodnie z przepisami PZPN
Dzisiaj podczas Sesji Rady Miejskiej w Radomiu radni, przedstawiciele policji i klubu Radomiaka Radom rozmawiali o zajściu, które miało miejsce w na meczu Radomiaka Radom z Lechem Poznań.
Przypomnijmy, że do pobicia trzech pracowników ochrony doszło na meczu, 11 grudnia, w Radomiu. Dzisiaj na Sesji Rady Miejskiej w Radomiu na wniosek Marty Michalskiej-Wilk, przewodniczącej klubu radny Platformy Obywatelskiej, rozmawiano o sytuacji do jakiej doszło na meczu Radomiaka Radom z Lechem Poznań.
- Podczas tej imprezy doszło do incydentu. wskazać należy, że organizator oprócz przestrzegania przesłanych dyspozycji z przepisów ustawy o imprezach masowych również m.in. zobowiązany był także do przestrzegania rekomendacji bezpieczeństwa, które były zawarte w piśmie wojewody kierowanym na początku roku - mówi Michał Machalski, sekretarz miasta.
W tej sprawie głos zabrała również miejska policja.
- Podczas tego incydentu została naruszona nietykalność służby porządkowej. Grupa 10. kibiców wtargnęła na plac zawodów. jedna osoba została zatrzymana bezpośrednio po imprezie - informuje policjant.
W imieniu klubu wypowiedział się Sławomir Stępniewski, prezes RKS Radomiaka Radom.
- Służby porządkowe zatrudnione przez klub zadziałały z przepisami PZPN - mówi prezes.
Dodajmy, że po bójce kibiców z pracownikami ochrony wojewoda mazowiecki na wniosek policji podjął decyzję o zamknięciu stadionu na mecz z Piastem Gliwice.