Wydarzenia
Prawie 100 razy zniszczono wiaty przystankowe w Radomiu
W minionym roku pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu musieli interweniować przy zniszczonych wiatach 99 razy. To aż o 25 interwencji więcej niż w roku 2020.
Najczęstszym celem chuliganów były przystankowe szyby, ale wandale nie oszczędzali także ławek na przystankach, kilka z nich chciano nawet ukraść oraz tablic zamontowanych na słupkach. Są także wiaty, które MZDiK musiał naprawiać kilkukrotnie.
- W ubiegłym roku nasi pracownicy dwa razy interweniowali przy przystanku Starokrakowska/Szydłowiecka. Ciekawostką jest także fakt, że z czterech przystanków przy alei Wojska Polskiego znikły nowo postawione, blisko stukilogramowe kosze na śmieci. To nie jedyna interwencja, jaką zapamiętali pracownicy Działu Przewozów Pasażerskich. Kolejną sytuacją była kradzież poszycia dachowego z wiaty przystanku Limanowskiego/Sucha - informuje Dawid Puton, rzecznik MZDiK.
Łącznie za wszystkie naprawy MZDiK zapłacił ponad 39,5 tysiąca złotych.
Niestety, próby ustalenia sprawców tych dewastacji często kończą się niczym, gdyż nie każdy przystanek jest monitorowany.
- Aby ukarać sprawcę, należy złapać go na gorącym uczynku. Stąd prośba MZDiK - jeśli jesteś świadkiem takiego zdarzenia, od razu informuj Straż Miejską. Wszelkie przypadki rozbitych szyb lub zdewastowanych dachów należy natomiast zgłaszać do Działu Przewozów Pasażerskich MZDiK - dodaje Dawid Puton.