RADOM
PSL zapala zielone światło
Zielone światło dla rozwoju Radomia i regionu radomskiego. Takim hasłem podsumowało kampanię wyborczą Polskie Stronnictwo Ludowe w Radomiu.
Kandydatka do mazowieckiego sejmiku, Bożenna Pacholczak oceniła, że była to spokojna kampania w wydaniu ludowców. - Walczymy nie przeciwko komuś ale o sprawę. Chcemy działać na rzecz mieszkańców Radomia i regionu radomskiego - mówiła Bożenna Pacholczak. Oprócz pozyskiwania środków unijnych wśród celów wymieniła: bezpieczeństwo dla mieszkańców, rozwój edukacji w tym szkolnictwa zawodowego i technicznego, zrównoważony rozwój całego regionu, poprawę infrastruktury wodno-kanalizacyjnej oraz ochronę środowiska.
Kandydat PSL-u na prezydenta Radomia, Krzysztof Ferensztajn mówił, że nie był obecny na billboardach, ponieważ fachowości nie szuka się w materiałach reklamowych. Przekonywał, że nie ma się czego wstydzić jako wiceprezydent Radomia. Priorytetem dla niego jest zmniejszenie bezrobocia przez przedstawienie dobrej oferty inwestorom. Ta dobra oferta to świetnie wykształcona kadra i interesujące tereny inwestycyjne. Według Krzysztofa Ferensztajna trzeba zdobywać pieniądze na inwestycję napędzające gospodarkę a nie kosztotwórcze. Dla tych drugich trzeba znaleźć formułę samofinansowania. - Radom musi stać się centrum nowoczesnych technologii i centrum szkolnictwa zawodowego - mówił kandydat na prezydenta Radomia.
W konferencji podsumowującej kampanię wyborczą ludowców brali też udział kandydaci do Rady Miejskiej w Radomiu oraz kandydat do mazowieckiego sejmiku, Leszek Przybytniak. Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Radomiu, Włodzimierza Bojarskiego problemem jest "wyciągnięcie mieszkańców Radomia ze średniowiecza". Chodzi o problemy mieszkaniowe w wielu radomskich dzielnicach. Włodziemierzowi Bojarskieku wtórował szef radomskiego PSL-u, Jerzy Grosicki. Mówił o bolączkach centrum Radomia: problemach kanalizacyjnych, pustych sklepach, straszących kamienicach. - Trzeba ożywić radomskie Śródmieście - mówił lider ludowców.