Kolejarze mówili między innymi o sytuacjach awaryjnych na przejazdach i przypominali, że na rogatkach znajdują się żółte naklejki.

- Oznaczają numer linii kolejowej, kilometr i metry. Podając pełne 9 cyfr pod numerem 112 operator wykonuje telefon do służb kolejowych, które wstrzymują ruch na danym przejeździe. Dzięki temu nie dojdzie do kolizji, jeśli samochód zgasł - mówi Piotr Małek, zastępca dyrektora zakładu linii kolejowych w Skarżysku-Kamiennej.

Karol Jakubowski z PKP Polskich Linii Kolejowych podkreśla, że spółka cały czas podejmuje działania, by poprawić bezpieczeństwo na przejazdach.

- Modernizowane są przejazdy kolejowo-drogowe, budowane są nowe bezkolizyjne skrzyżowania, szkoleni są nasi pracownicy, ale też prowadzimy działania na przejazdach i rozmawiamy z kierowcami - wylicza Karol Jakubowski z PKP PLK.

Większość zdarzeń na przejazdach kolejowych to wina kierowców.

- Najczęściej jest to niezatrzymywanie się przed znakiem "STOP", wymijanie opadających rogatek, omijanie zamkniętych rogatek, czy niezatrzymywanie się przed pulsującym czerwonym światłem - dodaje Karol Jakubowski.

Kierowcy, którzy nie stosują się do przepisów na przejazdach kolejowych muszą liczyć się z surowymi karami.

- Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei mogą pouczyć, ale też nałożyć grzywnę, a w skrajnych przypadkach skierować wniosek o ukaranie do sądu - mówi insp. Bartłomiej Wolak z SOK-u.

Kierowcy podkreślają, że takie akcje są ważne, bo dzięki temu wiedzą, jak zachować się w sytuacjach kryzysowych.

Kierowcy, którzy wzięli udział w akcji otrzymali pakiety informacyjne o bezpieczeństwie na przejazdach kolejowych.