- Policyjny wideorejestrator w poniedziałek, 13 marca nagrał kierującego toyotą, który jadąc w kierunku Radomia wyprzedzał inne pojazdy nie zważając na podwójną linię ciagłą, a także przekroczył prędkość jadąc 97 km/h na obszarze zabudowanym. 21-latek został zatrzymany do kontroli i jak się okazało, miał ponad pół promila alkoholu w organizmie - mówi sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa z radomskiej policji.

Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

W środę, 18 marca na ul. Wandy Malczewskiej w Radomiu doszło do kolejnego zatrzymania. - 42-letni kierujący pojazdem marki ford postanowił wjechać na skrzyżowanie przy nadawanym sygnale czerwonym, by potem nie zastosować się do znaku wskazującego dozwolone kierunki jazdy z poszczególnych pasów i zmienić pas ruchu na skrajnie lewy, gdzie akurat sygnalizator nadawał sygnał zielony. Kierowca w ten sposób chciał ominąć oczekujace pojazdy na skrajnie lewym pasie i przyśpieszyć swoją podróż - dodaje sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa.

Mężczyzna ukarany został mandatem w kwocie 750 złotych, a na jego konto kierowcy trafiło 20 pkt. karnych. Po sprawdzeniu w systemach policyjnych okazało się, że posiada już na swoim koncie 22 punkty. W konsekwencji kierowcę czeka powtórny egzamin na prawo jazdy.