Radni przyjęli dzisiaj uchwałę w sprawie przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie ograniczenia handlu tylko do godziny 12.

Obecni na sesji kupcy przekonywali, że konsultacje to chowanie głowy w piasek. - Trzeba zadać merytoryczne pytanie, nie tylko dotyczące tego, czy jesteśmy za ograniczaniem handlu w niedzielę, ale przede wszystkim, czy sami byśmy chcieli pracować w niedzielę. Gdzie tu solidarność, gdzie są wartości, jak są one szanowane - mówił Henryk Dudek, prezes radomskiego stowarzyszenia Kupców Polskich. Apelował, aby mieć również na uwadze dobro pracowników placówek handlowych, ich prawo do odpoczynku i zachowania więzi rodzinnych. Niedziela powinna być dla nich czasem na uczestnictwo w imprezach kulturalnych, sportowych i rozrywkowych.

W podobnym tonie wypowiadał się radny PiS Marek Szary. - Zapoznałem się z orzecznictwem sądowym. Żaden z nich nie zapoznał się ze zdaniem pracowników, jak wielkim obciążeniem jest dla nich praca w niedzielę. W pierwszym odruchu podpisałem się pod pomysłem konsultacji społecznych, bo słusznie jest się zapytać. Ale teraz sobie myślę, że ja jako katolik nie powinienem pytać o to, czy respektować prawa Boże - powiedział radny Szary.

Radni przekonywali, że opinia mieszkańców co do niedzielnego handlu wyrażona podczas konsultacji społecznej ma być argumentem, który pozwoli obronić radomską uchwały przed sądem administracyjnym.

Jakub Kowalski z PiS przeanalizował wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jedno z orzeczeń mówi, że " (…) określenie czasu i dni otwarcia placówek handlowych, zakładów gastronomicznych i zakładów usługowych dla ludności należy do kategorii zadań publicznych służących zaspokajaniu potrzeb wspólnoty samorządowej, przy czym wspólnota ta nie może być utożsamiana jedynie z konsumentami usług i towarów nabywanych w tych zakładach i placówkach, bowiem należą do niej również osoby prowadzące za ich pośrednictwem działalność gospodarczą. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej oznacza w takim wypadku rozważenie i wyważenie interesów tych grup społecznych z uwzględnieniem warunków miejscowych, przy poszanowaniu zasad i reguł, o których była mowa wyżej”.

- W moim przekonaniu nie ma lepszego sposobu na prawidłowe wyważenie przeciwstawiających się interesów różnych grup społecznych w gminie, niż przeprowadzenie konsultacji społecznych, podczas których grupy te będą mogły przekonywać do swoich racji mieszkańców Radomia, a radomianie tworzący wspólnotę samorządową, odpowiedzą w powszechnych konsultacjach na pytanie czy są za ograniczeniem godzin handlu w niedzielę – przekonywał Jakub Kowalski.

Jerzy Zawodnik z PO mówił, że jest przeciwny uchwale o ograniczeniu handlu. - Jednak popieram pomysł przeprowadzenia konsultacji w tej sprawie. Ważne byśmy nie stali się zakładnikami jednej grupy społecznej. Pozwólmy wszystkim wypowiedzieć się w sprawie handlu w niedzielę i wtedy racjonalnie podejmiemy decyzję dotyczącą wprowadzenia bądź nie ograniczenia handlu w niedzielę - podkreślał.

W uchwale radni dali prezydentowi 14 dni na przygotowanie konsultacji i ogłoszenie ich terminu. To oznacza, że mieszkańcy będą mogli wypowiedzieć się w sprawie niedzielnego handlu jeszcze w tym roku.