RADOM
Stop nielegalnej imigracji! Protest w Radomiu
Politycy partii Nowa Nadzieja-Konfederacja przeciwni polityce migracyjnej. Na zorganizowanym w Radomiu proteście: "Stop nielegalnej imigracji" członkowie radomskiego okręgu tej partii przedstawili zagrożenia, na jakie będziemy narażeni, jeśli w porę nie zareagujemy.
Prezes okręgu radomskiego partii Nowa Nadzieja-Konfederacja Jarosław Dąbrowski, jako przykład państw, które nie radzą sobie z napływem nielegalnych migrantów choćby z Afryki podał Francję i Szwecję. - To państwa, w których notowana jest 15-krotnie większa liczba gwałtów niż w Polsce. W naszym kraju są to niespełna dwa gwałty na 100 tys. mieszkańców, natomiast w Belgii, Szwecji czy Francji ok. 30 - podkreśla:
- Grozi nam fala napływu nielegalnej migracji! - podnosi Jarosław Dąbrowski. Podkreśla, że nie są to uchodźcy, którzy szukają tu schronienia. - Bardzo często są to imigranci, którzy liczą jedynie na zasiłki - tłumaczy. (...)Polacy też wyjeżdżali za granicę. Natomiast my nie wyjeżdżamy tam dla zasiłków, tylko do pracy. Jesteśmy cenieni, jako bardzo dobrzy pracownicy - dodaje.
Co robi rząd?
Prezes partii zarzuca rządowi polskiemu, że ten zamiast chronić swoich obywateli, karze żołnierzy, którzy "nadużyli swoich uprawnień do stosowania broni, zachowali się niewłaściwie, naruszyli procedury". - Jeśli mamy sytuację, w której ktoś ma kamień i rzuca w żołnierza, on ma prawo się obronić. (...)Nasz rząd zastrasza żołnierzy! - przypomina Jarosław Dąbrowski:
Co nam grozi?
- Nasz rząd przyjął pakt migracyjny, w którym zobowiązujemy się do zapewnienia mieszkania, wyżywienia, rozrywek czy kursów dokształcających - przypomina prezes partii. - W UE stwierdzono, że taki imigrant będzie agresywny, jeśli nie zapewnimy mu wspaniałych warunków. I to będzie nasza wina. (...)Mamy też obowiązek wypłaty zasiłków czy łączyć rodziny - dodaje Jarosław Dąbrowski:
- Ci ludzie nie są do nas przyjaźnie nastawieni - mówi sekretarz partii Damian Płokita:
Miesiąc temu Rada Unii Europejskiej przyjęła tzw. pakt migracyjny, który reformuje unijną politykę migracyjną. Sprzeciwiała się mu m.in. Polska. Radomianie też boją się napływu migrantów:
Dlaczego tak się dzieje? O co tutaj chodzi?
- Nie możemy przyjąć całej Afryki do Europy! (...)Stwórzmy migrantom warunki do życia u siebie. Uszczelnijmy nasze granice, a szlabany podnieśmy dla tych, którzy chcą legalnie wjechać do naszego kraju! - zaapelował Dąbrowski:
Zatwierdzony w Brukseli pakiet migracyjny zawiera 10 tekstów legislacyjnych. Określa zasady postępowania z osobami próbującymi wjechać do UE bez zezwolenia, począwszy od sposobu sprawdzania ich w celu ustalenia, czy kwalifikują się do ochrony, po deportację, jeśli nie pozwolono im na pobyt.
Nowe przepisy mają też rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii na wszystkie kraje członkowskie. Ma temu służyć mechanizm obowiązkowej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. Ma polegać na udzielaniu wsparcia krajom znajdującym się pod presją migracyjną przez pozostałe państwa członkowskie. Alternatywnie państwa unijne będą mogły zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na granicach zewnętrznych UE.
Większość regulacji ma obowiązywać od 2026 r.