Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Jan Pasterski
Patron dnia: bł. Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, dziewica
Dziś jest: Poniedziałek, 25 listopada 2024

RADOM

Zmarł Andrzej Szpotański

piątek, 20 lutego 2015 09:08 / Autor: Radosław Mizera
ipn.gov.pl
Radosław Mizera

To były więzień hitlerowskich obozów koncentracyjnych i współautor dwutomowej publikacji "Księga Bólu i Pamięci", wydanej w Radomiu w 1993 roku. Pogrzeb rozpocznie się Mszą Świętą, w sobotę 21 lutego, w parafialnym kościele Matki Bożej Miłosierdzia przy ulicy Miłej w Radomiu, o godzinie 11-tej.

Andrzej Szpotański urodził się w Warszawie. Był elektrotechnikiem. W czasie wojny aktywnie uczestniczył w ruchu oporu. Kiedy ukończył siedemnaście lat został żołnierzem Armii Krajowej. Aresztowany 5 października 1943 roku przez hitlerowską policję bezpieczeństwa Sipo Warschau został zesłany do obozu koncentracyjnego. Jako więzień polityczny przeszedł przez KL Auschwitz-Birkenau, gdzie był więźniem nr 156 501. 6 listopada 1943 roku trafił do KL Mauthausen, gdzie napiętnowano go numerem 45264. Z obozu został wyzwolony dopiero w maju 1945 roku. Po wojnie trafił do Radomia, tu założył rodzinę i przeżył większość swojego życia.

Andrzeja Szpotańskiego wspomina Jan Rejczak, prezes KIK w Radomiu. - Był wspaniałym człowiekiem, odważnym, bardzo aktywnym zawodowo i społecznie. Był powszechnie lubiany i szanowny. Miał liczne grono przyjaciół. Zawsze uśmiechnięty, koleżeński. Andrzeja poznałem jeszcze jako kilkuletni chłopak, kiedy przychodził do mojego ojca, krawca. Podziwiałem go za fachowość – potrafił naprawić zepsute radio (mieliśmy w domu „Pioniera”), a później w latach 60-tych XX wieku przywracał „wizję i fonię” telewizorowi. Każde spotkanie z Andrzejem Szpotańskim było okazją do rozmów o historii i bieżących problemach Ojczyzny, zniewolonej przez totalitarny system PRL-u. Pan Andrzej Szpotański stał się dla mnie autorytetem - opowiada Jan Rejczak.

Andrzej Szpotański współtworzył i od wielu lat przewodniczył Radomskiemu Środowisku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień Obozów Koncentracyjnych. - Czas sprawia, że wśród żyjących jest coraz mniej świadków tamtych wydarzeń. Dlatego wielką czcią powinniśmy otaczać pomniki, pamiątki i dzieła, które powstały z inicjatywy Środowiska i ubogaciły nasze miasto i naszą historię. Andrzej Szpotański radował się, że w podziemiach Kościoła Garnizonowego powstała Kaplica Świętego Maksymiliana Kolbego, która stała się miejscem modlitwy i spotkań Byłych Więźniów ze społeczeństwem a szczególnie z młodzieżą. W Kaplicy jest przechowywany sztandar Zarządu Okręgowego Polskiego Związku byłych Więźniów Politycznych Obozów Koncentracyjnych: tak niedawno jeszcze, podczas uroczystości państwowych, widzieliśmy w poczcie sztandarowym Pana Andrzeja Szpotańskiego w pasiastej, obozowej chuście na ramionach. Wspomnę jeszcze o innym wielkim dziedzictwie, które Środowisko zostawiło potomnym. Jest to dwutomowa publikacja „Księga Bólu i Pamięci”, wydana w Radomiu w 1993 roku. Czuję się wielce wyróżniony, że 9 maja 1993, w rocznicę zakończenia wojny, mogłem otrzymać tę Księgę z dedykacją od przedstawicieli Środowiska: Pani Eugenii Krawczyk i Andrzeja Szpotańskiego. We wstępie znajdziemy słowa: „.. Radomskie Środowisko Więźniów Politycznych oddaje do rąk Czytelników tę niezwykłą książkę, opracowaną w pół wieku od opisywanych wydarzeń, którą pragnie złożyć hołd wszystkim zamordowanym w obozach koncentracyjnych, bez względu na wyznanie, narodowość czy przekonania polityczne….”. W Księdze Bólu i Pamięci zebrano dane do około 20 tysięcy biogramów więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych z dystryktu radomskiego w latach 1939 – 1945. Udział Pana Andrzeja Szpotańskiego w przygotowanie i wydanie tego dzieła jest ogromny.
W drugiej połowie lat 80-tych ożywioną działalność charytatywną w naszej diecezji rozpoczęło za zgodą Biskupa Edwarda Materskiego Stowarzyszenie Maximilian-Kolbe-Werk z Freiburga; niosło ono pomoc wszystkim byłym więźniom niemieckich obozów koncentracyjnych, gett i gestapo. Byłem wolontariuszem tego Dzieła i mogę zaświadczyć, jak wiele zawdzięczamy roztropnej i szlachetnej postawie Pana Andrzeja Szpotańskiego, który pomagał nam zrozumieć specyfikę swojego Środowiska, doświadczonego niewyobrażalnymi cierpieniami i pogardą.
W styczniu 2013 roku Pan Andrzej Szpotański spotkał się ze wspólnotą Klubu Inteligencji Katolickiej. Do dziś słyszymy Jego poruszające świadectwo, widzimy przygnębiające obrazy z przygotowanej specjalnie projekcji.
… Jeszcze kilka miesięcy temu planowaliśmy wspólnie kolejny klubowy wieczór, w tym roku w maju, z okazji 70 rocznicy oswobodzenia Pana Andrzeja z piekła niemieckiego obozu koncentracyjnego.